Autorską wystawę rzeźb wyczarowanych dłutem Jerzego Dobrzyńskiego można podziwiać w Domu Kultury Wyższej Szkoły Policji.

Dłutem czarowane

W piątek 12 grudnia, w sali wystawowej Domu Kultury WSPol. odbyła się uroczysta prezentacja prac rzeźbiarza - amatora Jerzego Dobrzyńskiego. Pochodzi ze Świętajna, a od 1995 roku mieszka w Szczytnie. Swoją twórczość prezentował wcześniej m.in. w Miejskiej Bibliotece Publicznej oraz w Chacie Mazurskiej. Bardzo zajmująco opowiada o swojej pracy, wówczas przemienia się w czarodzieja-stwórcę. Najchętniej rzeźbi w lipie, gdyż struktura tego drewna jest bardzo uległa nacięciom dłuta. Czasem tylko sięga po osikę, z żyłką hazardu niemalże, bo po tym gatunku drewna wszystkiego można się spodziewać, a najczęściej pęknięć w najmniej pożądanym momencie tworzenia. Pan Jerzy podkreśla, że do rzeźb wykorzystuje wszelkiego rodzaju odpady, które zupełnie nie umniejszają końcowego efektu. Inny miejscowy mistrz dłuta Michał Grzymysławski, obecny na wystawie, żartował nawet, że pan Jerzy czyha na odrzuty pochodzące z jego warsztatu. Obaj panowie bowiem tworzą w pracowni rzeźby Miejskiego Domu Kultury.

Zgromadzone w policyjnej galerii dzieła doskonale odzwierciedlają fascynacje autora ludowo-baśniowym światem. Jego przygoda z przemienianiem drewna w rzeźby rozpoczęła się w 1992 r. Wówczas jako świeżo upieczony absolwent średniej szkoły, wzorem wielu uczniów, udał się do Częstochowy. Była to dziękczynna pielgrzymka za pomyślnie zdaną maturę. Właśnie tam zetknął się z rzemieślniczą wystawą rzeźb twórców ludowych. Zafascynowany rzeźbiarstwem, wkrótce sam sięgnął po dłuto. Teraz każdą wolną chwilę spędza w pracowni.

Jego największą bolączką jest... brak miejsca dla swych rzeźb, bo mieszka w bloku, a w niewielkim mieszkaniu nie sposób jest wszystko przechowywać. Rzeźbiarz - amator ma cichą nadzieję, że jego prace, być może, będą stanowiły stałą ekspozycję w tworzonej sali konferencyjnej Urzędu Pocztowego w Szczytnie, którego jest pracownikiem.

Wystawę prac pana Jerzego Dobrzyńskiego gościnnie wzbogacił swoimi tworami pan Cyprian Szot - student z Olsztyna.

Autorzy zapraszają do oglądania wyeksponowanych w WSPol. prac, co jest możliwe do 15 stycznia 2004 r.

(GS-K)

2003.12.17