W minionym tygodniu w holu MDK-u obył się wernisaż wystawy fotografii przyrodniczej „W naturze”. Składają się na nią prace wykonane przez fotografików zamieszkujących nasz region.

Fauna i flora od mniej znanej strony

Na wernisażu wystawiono prace kilkunastu fotografów z Warmii i Mazur, a nasze miasto reprezentowało dwóch autorów - Hubert Jasionowski i Ferdynand Sosnowski. Ponieważ wystawiających było aż szesnastu, każdy z fotografów mógł zaprezentować tylko dwa swoje fotogramy. Przedstawiały one leśne zwierzęta, ptaki, kwiaty oraz krajobrazy. W przeważającej mierze pokazane w wielkich zbliżeniach, z detalami, których na co dzień nie jesteśmy w stanie zaobserwować.

- Wykonanie udanej fotografii zwierząt wymaga wielkiej cierpliwości, godzinnych czatowań, ale końcowe efekty są tego warte – mówi Ferdynand Sosnowski. Sam jednak preferuje makrofotografię, a ta niesie nieco inne wymagania. Jak nam mówi, trzeba zakraść się do obiektu, który jest zazwyczaj najwyżej centymetrowej wielkości, niezwykle ostrożnie, by go nie spłoszyć.

- Zazwyczaj na naciśnięcie migawki ma się tylko ułamek sekundy - wyjaśnia fotograf.

Wernisażowi, co warte byłoby naśladowania, towarzyszyła dyskretna muzyka na żywo w wykonaniu duetu: Natalii Pawłowskiej i Pawła Janiszewskiego.

Marek J.Plitt