Do budowy sali sportowej i nowego gimnazjum w Wielbarku prawdopodobnie dopłaci UE. Finansowy zastrzyk gmina zawdzięczać będzie... protestowi firmy, która uczestniczyła w przetargu na tę inwestycję.

Projekt budowy sali sportowej zrodził się już na początku kadencji. O konieczności budowy gimnazjum mówiło się w gminie jeszcze wcześniej. We wrześniu ubr. radni zaaprobowali projekt architektoniczny, ogłoszono przetarg, w grudniu rozpoczęto procedurę, która zakończyła się w lutym, uwzględnieniem protestu, złożonego przez jednego z uczestników przetargu - firmy Arbet z Olsztyna.

- Protest dotyczył wymagań, jakie stawialiśmy potencjalnemu wykonawcy, zdaniem olsztyńskiej firmy - zbyt wysokich - wyjaśnia Grzegorz Zapadka, wójt Wielbarka.

Wštpliwości uczestnika przetargu wydłużyły procedurę przetargową, a gminie umożliwiły... jej unieważnienie w momencie, gdy okazało się, że zwłoka w przystąpieniu do realizacji inwestycji może być dla wielbarskiego samorządu bardzo korzystna.

- Skrzętnie więc uznaliśmy protest za zasadny - mówi Zapadka. - A gdy powiedzie się nasz plan i otrzymamy pieniądze na budowę, to olsztyńskiej firmie wyślemy kosz kwiatów w ramach podziękowania.

Oto bowiem, w czasie gdy trwał przetarg i wpłynął protest okazało się, że samorządy gminne mogą składać wnioski o dofinansowanie inwestycji oświatowych z jednego z unijnych funduszy strukturalnych, czyli Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

- Stanie się on dostępny dopiero od 1 maja, ale wniosek przygotowujemy już teraz - mówi wójt Wielbarka. Gminny stan przygotowań do inwestycji był na tyle duży, że praktycznie gotowe są wszystkie wymagane przez UE dokumenty poza tzw. studium wykonalności, które gmina zleciła i ma otrzymać do końca marca.

- Na takim etapie zaawansowania, z tak kompletną dokumentacją jest jeszcze tylko samorząd Bisztynka - wyjaśnia Zapadka dodając, że zainteresowanych samorządów jest dużo więcej, ale nie wiadomo, ile z nich zdąży się uporać z wnioskiem do maja. - A fundusze mają być dostępne od razu, od dnia akcesji. Jeśli więc będziemy w pełni gotowi do ich skorzystania, to mamy bardzo duże szanse.

Te "szanse" w przeliczeniu na pieniądze to 75% kosztów planowanej inwestycji, liczonych w Wielbarku na około 7 mln zł. Oprotestowany przetarg ogłoszony był jedynie na budowę sali gimnastycznej, bo na cały zakres budowy za jednym zamachem gmina nie mogła sobie pozwolić. Przy unijnym wsparciu - możliwa będzie budowa obu obiektów.

- Po 1 maja jakiś miesiąc - dwa będzie trwała weryfikacja wniosków, później czeka nas procedura przetargowa i, jak wszystko dobrze pójdzie, to jeszcze w tym roku ruszy budowa i sali, i gimnazjum za pieniądze z UE - wójt Grzegorz Zapadka jest pełen nadziei.

(hab)

2004.03.17