Nie każdy piłkarski turniej musi kończyć się ogłoszeniem zwycięzcy i rozdaniem nagród. Niekiedy wystarczy sama przyjemność z biegania za kulistym przedmiotem, wciąż fascynującym wielu mężczyzn: i tych dużych, i tych małych.

Piłkarska kadra czeka

W sobotę 28 stycznia w hali sportowej szczycieńskiej "szóstki" spotkali się chyba najmłodsi trenujący piłkarze z Wielbarka i ze Szczytna (roczniki 1995-97). Nie potykają się jeszcze w żadnych regularnych rozgrywkach, stąd takie spotkanie to okazja do poważniejszej rywalizacji. Naprzeciwko siebie stanęły po trzy zespoły dowodzone przez niezmordowanego Henryka Gabryela, opiekuna wszystkich możliwych grup wiekowych w Wielbarku, i Zdzisława Moczydłowskiego, prowadzącego narybek MKS-u.

Część zawodników wyznawała, z racji wieku, zasadę "kupą, mości panowie", u niektórych jednak widoczna już była piłkarska ogłada: a to umiejętne przytrzymanie piłki, a to jej celowe przepuszczenie. Tych, którzy mieli jeszcze kłopoty z przepisami, pouczał prowadzący mecze Zbigniew Dobkowski. Oficjalnych zapisów nikt nie prowadził, ale niektórzy skrupulatnie liczyli zdobywane przez siebie bramki. - Strzeliłem już cztery gole - chwali się w pewnym momencie Igor Kostrzewa, jeden z braci bliźniaków grających w Wielbarku. Na niego, a także na Filipa Guta i Marcina Sentowskiego zwraca uwagę Henryk Gabryel. Być może już za kilka lat będą zasilać szeregi OMULWI Wielbark lub innej drużyny niekoniecznie z naszego powiatu. Trener Zdzisław Moczydłowski jest ostrożniejszy w swych typach. Liczącą ok. 30 zawodników grupą zajmuje się dopiero od kilku miesięcy. Planuje, by jego podopieczni wiosną wypróbowali siły w rozgrywkach orlików.

Na tym etapie pracy bardzo ważna jest współpraca z rodzicami. Ci w sobotę nie zawiedli. Ciasta i napoje, którymi mogli raczyć się wszyscy zawodnicy, to zasługa mam i tatusiów chłopców ze Szczytna.

Dla niektórych słodycze nie wystarczyły.

- Szkoda, że nie ma medali - ubolewał Igor Kostrzewa.

Na to przyjdzie czas. Może już niedługo.

* * *

Zdzisław Moczydłowski zaprasza wszystkich chętnych na zajęcia najmłodszej grupy piłkarzy. Odbywają się one w poniedziałki od godz. 17.00 i w soboty od 11.00 w hali SP 6. Na trening adept futbolu powinien przyść z rodzicami.

(gp)

2006.02.01