KOLEJNA TRAGEDIA NA TORACH

W sobotni poranek (21 lutego) na przejściu kolejowym w okolicy osiedla na ul. Pasymskiej pod kołami pociągu zginęła młoda kobieta. Matka dwójki dzieci najprawdopodobniej popełniła samobójstwo. To już druga w przeciągu miesiąca tragedia, która rozegrała się w tamtym miejscu. Pod koniec stycznia na feralnym przejściu stracił życie 45-letni mieszkaniec Szczytna.

ŚMIERTELNE UDERZENIE

Dramatycznie zakończyła się w poniedziałek 16 lutego przejażdżka samochodem dwóch młodych mężczyzn drogą prowadzącą do Dębówka. Prawdopodobnie chcieli sprawdzić możliwości auta zanim jeden kupi je od drugiego. Po wyjechaniu z łuku i przejechaniu około stumetrowego odcinka prostej drogi jego kierowca Rafał S. stracił panowanie nad autem, zjechał na prawą stronę jezdni i uderzył bokiem w drzewo. Zderzenia nie przeżył 25-letni pasażer Rafał U. Kierowca golfa w bardzo ciężkim stanie przebywa w szpitalu w Olsztynie.

NIESZCZĘŚLIWY EFEKT POMOCY

Do śmiertelnego wypadku doszło w środę 18 lutego w podszczycieńskim Młyńsku. Trzech mężczyzn próbowało pomóc kobiecie uruchomić jej samochód. Gdy pchali drogą malucha, od strony Szczytna nadjechał nissan. Nagle jego kierowca Wojciech L. stracił panowanie nad samochodem, zjechał na bok, wykonał obrót o 180 stopni i uderzył tyłem w fiata. Jeden z pchających pojazd mężczyzn zginął na miejscu. Pozostali dwaj i kobieta trafili do szczycieńskiego szpitala. Stan zdrowia jednego z mężczyzn jest określany jako ciężki.

PODWÓJNY PECH

Poniedziałkowe popołudnie 16 lutego długo jeszcze będzie niemiło wspominał mieszkaniec Pasymia. Tego dnia w garażu jego domu zapalił się stojący tam ford. Pech chciał, że od samochodu ogniem zajął się również stojący obok polonez. Właściciel samochodów ocenił poniesione straty na 100 tysięcy złotych.

UPORCZYWE SADZE

Nie pomagają strażackie apele, upomnienia i przestrogi. Większość właścicieli domów nie dba o stan przewodów kominowych swoich domostw. Z tej właśnie przyczyny w minionym tygodniu trzech mieszkańców Szczytna wzywało strażaków do gaszenia pożaru sadz. We wtorek 17 lutego miały one miejsce na ulicach Broniewskiego i 1 Maja. Na tej samej ulicy podobna historia zdarzyła również cztery dni później.

WIOSNA IDZIE...

Jak twierdzą strażacy, nadejście wiosny można poznać po... coraz częstszych przypadkach wypalania traw. Po raz pierwszy (i zapewne nie ostatni) w tym roku płonące nieużytki gasili przy ul. Gizewiusza. Spłonęło tam 5 arów trawy.

* Również inne wiosenne znaki dają się we znaki strażakom. Wodę z roztopionego od pierwszych promieni słońca śniegu i lodu wypompowywali z piwnic budynków przy ul. Konopnickiej i 1 Maja (wtorek 17 lutego).

NIEDZIELNI KIEROWCY?

Aż pięciu pijanych kierowców trafiło w ręce policjantów w niedzielę 22 lutego. Ponad dwa promile alkoholu stwierdzono u kierowcy audi Kazimierza D. i opla astry Józefa W. Pierwszy przejeżdżał przez Dąbrowy, drugi został zatrzymany w rejonie Klonu (gm. Rozogi). W Szymanach natomiast kierowca poloneza Kazimierz L. "wydmuchał" policjantom 1,3 promila. Niewiele mniejszym wynikiem mogła "pochwalić się" Zofia B., jadąca oplem ascona ulicą Odrodzenia.

NASI DZIELNICOWI

Pod Paragrafem

st. posterunkowy ZBIGNIEW BRUŹDZIŃSKI

pokój nr 3,

tel. 623-22-51,

tel. kom. 606-268-912

MIASTO - REJON III

ulice: Andersa, Barczewskiego, Chrobrego, Kasprowicza, Kolejowa, Kościuszki, Lipperta, Linki, 3-go Maja, Mickiewicza, Narońskiego, Odrodzenia, Ogrodowa, plac Juranda, plac Wolności, Polska, Sienkiewicza, Spacerowa, Sportowa, Warszawska, Wasińskiego, Żwirki i Wigury.

2004.02.25