SKUTKI ULEWY

Pod Paragrafem

W związku z ostatnimi intensywnymi opadami deszczu, szczycieńscy strażacy mieli pełne ręce roboty. W sobotę 12 sierpnia po godzinie 6.00 zostali powiadomieniu o zalanych piwnicach w Domu Pomocy Społecznej na ulicy Wielbarskiej w Szczytnie. Woda wlała się do pomieszczeń z podwórza i konieczne okazało się jej wypompowanie. Pecha mieli również uczestnicy festiwalu Hunter Fest biwakujący na stadionie na ul. Śląskiej. Obfite deszcze zamieniły bieżnię obiektu w rzekę. Także i tym razem na pomoc wezwano strażaków, którzy wypompowali wodę. Efekty ich pracy zniweczyła kolejna ulewa, która przeszła nad miastem 13 sierpnia. Woda ponownie wdarła się na bieżnię stadionu i po raz kolejny trzeba było użyć strażackich pomp. Z kolei w poniedziałek 14 sierpnia nad ranem strażacy wypompowywali wodę z piwnic budynku na ul. Kolejowej w Szczytnie.

FATALNA PASSA

Trwa fatalna passa na drogach naszego powiatu. Przed tygodniem w wypadku na ul. Skłodowskiej-Curie w Szczytnie śmierć poniosło czworo młodych ludzi, do kolejnego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w sobotę 12 sierpnia. Około godziny 6.00 na trasie Świętajno - Rozogi kierujący seatem cordobą mieszkaniec Bielska Podlaskiego na prostym odcinku drogi uderzył w tył przyczepy ciągnika rolniczego załadowanej drewnem opałowym. Samochodem osobowym podróżowało pięć osób. Śmierć na miejscu poniosła 62-letnia Olga K. z Bielska Podlaskiego. Ciało kobiety z pojazdu wydobywali strażacy przy pomocy sprzętu hydraulicznego. Poważniejsze obrażenia odnieśli też dwaj mężczyźni, których pogotowie odwiozło do szpitala. Szczegółowe okoliczności wypadku ustala policja.

CZTERECH ZBIRÓW

We wtorek 8 sierpnia około godziny 21.00 na ulicy Chrobrego w Szczytnie do dwóch mieszkańców Szczytna podjechało samochodem czterech mężczyzn. Po opuszczeniu pojazdu zaatakowali oni szczytnian, bijąc ich i kopiąc po całym ciele. Poszkodowanym udzielono pomocy przedmedycznej. Jednego z napastników policjanci zatrzymali następnego dnia. Okazał się nim 30-letni Radosław R. W piątek 11 sierpnia Sąd Rejonowy w Szczytnie zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. Mężczyzna odpowie najprawdopodobniej także za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Trwają czynności zmierzające do zatrzymania pozostałych uczestników zajścia.

PIJACKIE MANEWRY

W piątek 11 sierpnia wieczorem na trasie Szymany-Nowiny patrol policji zauważył jadącego "wężykiem" opla kadetta. Funkcjonariusze od razu nabrali podejrzeń co do stanu trzeźwości kierowcy. Kiedy włączyli sygnały świetlne, dając mu do zrozumienia, aby się zatrzymał, opel zaczął przyspieszać i wjechał na drogę piaskową. Po kilku minutach, umykający przed policją kierowca ponownie znalazł się na szosie biegnącej do Szczytna. Wtedy uderzył w przyczepę auta jadącego z naprzeciwka. Tuż po kolizji kierowca opla wpadł w ręce policjantów, którzy wyczuli od niego silną woń alkoholu. Mężczyźnie pobrano krew do badania.

KREWKI MŁODZIENIEC

W piątek 11 sierpnia około 2.30 17-letni Alan S. ze Szczytna wybił szybę w lokalu przy ulicy Barcza. O zdarzeniu powiadomili policję strzegący obiektu ochroniarze, którzy zatrzymali sprawcę. Młodzieniec zachowywał się agresywnie i szarpał się z agentami ochrony, używając przy tym niecenzuralnych określeń. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, próbował uciekać. Próba się jednak nie powiodła i młodzieniec trafił w ręce stróżów prawa. Chłopak miał w wydychanym powietrzu 2,28 promila. Straty, które spowodował, oszacowano na 300 złotych.

KIEROWALI Z PROMILAMI

W sobotę 12 sierpnia na ulicy Ostrołęckiej w Szczytnie policjanci zatrzymali 18-letniego Adriana Ł., który kierował fiatem 126p, mając 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Następnego dnia po północy na ul. Wileńskiej stróże prawa przyłapali na gorącym uczynku 24-letniego Michała Ch. zasiadającego za kierownicą opla kadetta. U mężczyzny stwierdzono 1,6 promila alkoholu.

UKRADŁ I NAROZRABIAŁ

W czwartek 10 sierpnia około godziny 16.00 wypoczywający na terenie miejscowości Michałki, gmina Pasym, mieszkaniec gminy Kadzidło dowiedział się od znajomych, że jego samochód opel astra, który był zaparkowany na działce rekreacyjnej, uczestniczył w zdarzeniu drogowym. Okazało się, że znany mu, 19-letni Marek J., również z gminy Kadzidło, wykorzystując nieobecność właściciela, ukradł pojazd. Następnie w okolicy Tylkowa przy przejeździe kolejowym stracił panowanie nad oplem i uderzył w słup, powodując uszkodzenie auta. Policjanci na miejscu ustalili, że Marek J. nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, a do tego znajdował się w stanie nietrzeźwości. W wydychanym powietrzu miał 1,88 promila alkoholu. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Odpowie za popełnienie przestępstwa polegającego na krótkotrwałym użyciu pojazdu, kierowanie nim w stanie nietrzeźwości i bez wymaganych uprawnień.

2006.08.16