Z nietypową prośbą do Rady Gminy Dźwierzuty w imieniu zespołu „Wrzosy” zwróciła się jedna z jego członkiń. Chodzi o znalezienie mu nowego instruktora. Związany z „Wrzosami” od początku ich istnienia Janusz Ałaj już z nimi nie współpracuje. Członkowie zespołu zarzucają mu, że ostatnio unikał grania z nimi, wymawiając się urlopem albo zwolnieniem, a w tym samym czasie występował za pieniądze. Sam Ałaj rozwiązanie współpracy kwituje z ulgą. – Zakończę wreszcie to piekło – mówi.

SKARGA NA SESJI

Porzucone „WrzosyW gminie Dźwierzuty nie ma chyba osoby, która nie zna zespołu „Wrzosy”. Złożona z osób w starszym wieku grupa w ciągu blisko dziesięciu lat istnienia występowała na dożynkach, wiejskich festynach i reprezentowała Dźwierzuty podczas imprez organizowanych w powiecie i województwie. Od początku, z dwuletnią przerwą spowodowaną zwolnieniem z Gminnego Ośrodka Kultury, kierownikiem zespołu i instruktorem muzycznym był Janusz Ałaj, udzielający się także w innych projektach muzycznych. On też pełnił rolę akordeonisty „Wrzosów”. Wygląda jednak na to, że teraz drogi jego i zespołu rozeszły się na dobre. Konflikt ujrzał światło dzienne podczas niedawnej sesji Rady Gminy.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.