Optymistyczne dane płyną z Powiatowego Urzędu Pracy po podsumowaniu ubiegłego roku. W powiecie szczycieńskim nastąpił dynamiczny spadek bezrobocia. Nie zahamowały go nawet zwolnienia grupowe w trzech miejscowych zakładach. Sytuacja na rynku pracy sprawia, że teraz to pracownicy zaczynają stawiać warunki. Coraz więcej osób nie chce zatrudnienia za minimalną pensję.

Pracownik coraz bardziej cenny
Jedną z form aktywizacji osób bezrobotnych realizowanych przez PUP są szkolenia. Na zdjęciu uczestnicy jednego z nich

OPTYMISTYCZNE DANE

Na koniec 2016 r. w powiecie szczycieńskim zarejestrowane były 3 282 osoby bez pracy. W stosunku do identycznego okresu 2015 r. poziom bezrobocia zmniejszył się aż o 792 osoby, czyli o 19,4%. To wynik wyróżniający się na tle całego regionu Warmii i Mazur. – W tym samym czasie poziom bezrobocia w województwie zmalał o 12,5% – informuje zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Szczytnie Beata Januszczyk. Dodaje, że teraz wypadamy dużo lepiej w regionie, plasując się w czołówce powiatów o najniższej stopie bezrobocia. Wyprzedzają nas tylko miasto Olsztyn oraz powiaty iławski i nowomiejski, miasto Elbląg, a także powiat nidzicki. Od lat w powiecie szczycieńskim najniższe natężenie bezrobocia notuje miasto i gmina Pasym, następne w kolejności jest miasto Szczytno oraz gminy Szczytno i Rozogi. Najgorsza sytuacja panuje z kolei w gminach Jedwabno i Świętajno.

POPRAWA MIMO ZWOLNIEŃ

Liczba osób bez zatrudnienia spadła, mimo że w ubiegłym roku doszło do zwolnień grupowych w trzech miejscowych zakładach.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.