Lokatorzy mieszkań komunalnych będą je mogli nabyć na własność nawet za 30 procent ich wartości. Wójtowi nie wolno będzie sprzedać innych gminnych nieruchomości bez wcześniejszego zapoznania się z opinią komisji finansowo-gospodarczej. Tak zadecydowali radni, wprowadzając zmiany do obowiązującej uchwały.

Radni chcą wiedzieć

WIĘKSZY RABAT

Według dotychczasowych przepisów obowiązujących w gminie Jedwabno, lokatorzy mieszkań komunalnych mogli je nabyć z maksymalnie 50-procentową ulgą. To niezbyt atrakcyjna zachęta w porównaniu chociażby ze Szczytnem, gdzie najemcom przysługuje możliwość wykupu mieszkania nawet za 5 procent jego wartości.

Na sesję Rady Gminy Jedwabno (27 lipca br.) trafił projekt uchwały podnoszący maksymalny upust do 70 procent.

- Stoimy na stanowisku, żeby jak najwięcej mieszkań zostało sprzedanych - mówiła w imieniu komisji finansowo-gospodarczej jej przewodnicząca Wioletta Ważna. Życie pokazuje - dowodziła - że ludzie bardziej dbają o mieszkania własne niż te, które wynajmują. Tymczasem większość lokali komunalnych w gminie Jedwabno wymaga remontów, a na nie w budżecie brakuje pieniędzy.

Zdaniem radnego Worobieja ulga powinna być jeszcze większa, podobna do tej, jaka obowiązuje w Szczytnie.

- Za przysłowiowe grosze swoje mieszkania mogli wykupić pracownicy PGR czy Lasów Państwowych, dlaczego lokatorzy mienia komunalnego mają być w gorszej sytuacji - uzasadniał swój wniosek. Przekonywał, że ludzi powinno się jak najszybciej uwłaszczyć, chociażby ze względu na coraz częściej pojawiające się roszczenia obywateli niemieckich.

Ostatecznie radni podnieśli maksymalną ulgę z 50 do 70 procent. Zdaniem przewodniczącej rady Marii Pyrzanowskiej powinno to być wystarczającą zachętą dla lokatorów. Wycena budynków postawionych przed drugą wojną światową będzie bowiem bardzo niska. Innego zdania był natomiast radny Jerzy Pałasz, który wskazywał, że przy wycenie budynku i przylegającej do niego posesji bierze się pod uwagę także lokalizację gruntu, a ta, jak wiadomo, w gminie Jedwabno jest bardzo atrakcyjna.

NAJPIERW OPINIA

Radni dokonali jeszcze jednej istotnej zmiany w uchwale określającej zasady zbywania mienia komunalnego. Do tej pory decyzje podejmował wójt bez konieczności konsultacji z radnymi. Teraz będzie inaczej. Sprawy dotyczące zbycia nieruchomości, jak mówi nowo wprowadzony zapis, mają być wcześniej skierowane do zaopiniowania przez komisję finansowo-gospodarczą (z wyjątkiem mieszkań nabywanych przez dotychczasowych najemców).

- Radni muszą wiedzieć, jaka jest celowość sprzedawania gruntów - uzasadniała Elżbieta Miścierewicz-Otulakowska, przewodnicząca komisji ds. społecznych. Według niej w przeszłości dochodziło do niekorzystnych dla finansów gminy rozstrzygnięć. Wystawione do sprzedaży nieruchomości nie znajdowały nabywców ani w pierwszym, ani w drugim przetargu, za to chętnie były nabywane w kolejnym etapie - negocjacjach, za zdecydowanie niższe od wyjściowych kwoty.

- Takie postępowanie jest co najmniej wątpliwe - uzasadniała przewodnicząca komisji ds. społecznych, a do jej opinii przychylili się także pozostali radni.

Andrzej Olszewski/Fot. A.Olszewski