W Miejskiej Bibliotece Publicznej odbyło się ciekawe spotkanie z aktorką Joanną Szczepkowską, znaną z pamiętnej wypowiedzi dla dziennika telewizyjnego, że 4 czerwca 1989 r. skończył się w Polsce komunizm. Sławna i powszechnie rozpoznawalna w latach 70. i po przemianach ustrojowych, dziś spotyka się z ostracyzmem.

Sława i odtrącenie

ODWAŻNA CZY NAIWNA?

Joanna Szczepkowska urodziła się 1 maja, co wiąże się z zabawną anegdotą z czasów jej dzieciństwa. Tata tłumaczył przyszłej aktorce, gdy była jeszcze malutka, że pierwszomajowe obchody są urządzane właśnie na cześć jej urodzin. Ale nie wszystko było takie piękne, bo w latach szkolnych nie bardzo rozumiała matematykę. W zgłębianiu tajników algebry nie pomogły nawet korepetycje. Natomiast już od dziecka miała łatwość pisania i wykazywała zdolności aktorskie. Uwielbiała się przebierać i naśladować różne osoby. Wyrastała zresztą w domu aktorskim, ale także dużo czasu spędzała u dziadka Jana Parandowskiego, znanego literata. Gdy podrosła, marzyła o szkole aktorskiej. Mimo że dziadek odradzał jej to stanowczo, postanowiła zdawać egzaminy i bez problemów je zaliczyła. Ucząc się jeszcze w szkole teatralnej wystąpiła w spektaklu Teatru Telewizji „Trzy siostry”, co przyniosło jej ogólnopolską sławę. Jeszcze bardziej stała się znana i rozpoznawalna po roli Zosi w kultowym polskim filmie lat 70. „Con amore”.

- Tak dalej wiodłabym beztroskie życie, gdyby nie to, że grając kolejną sztukę w Teatrze Współczesnym dostałam wspólną garderobę ze znaną opozycjonistką i aktorką Haliną Mikołajską – wspominała aktorka.

Pod wpływem tej damy polskiego teatru, zaczęła zupełnie inaczej patrzeć na świat i to co się wokół niej dzieje. Dlatego też w październiku 1989 r. w dzienniku telewizyjnym, zamiast mówić o sobie, wypowiedziała pamiętne zdanie: Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 r. skończył się w Polsce komunizm.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.