Krzysztof Woźniak, po niedawnym sukcesie w ju-jitsu, powrócił do walk judo - i to z dobrym skutkiem. W Jastrzębiu Zdroju stanął na trzecim stopniu podium Mistrzostw Polski Juniorów.

Turniej życia

Impreza zgromadziła rekordową liczbę zawodników - 269 - reprezentujących 75 klubów. Szczytnianin wystąpił w kat. + 100 kg. W pierwszej rundzie miał wolny los, w drugiej wygrał przez rzut z Jarosławem Stanem z GWARDII Łódź. Zwycięstwo to dało mu przepustkę do półfinału. Tu musiał uznać wyższość Janusza Cichowskiego z Wybrzeża Gdańsk, późniejszego mistrza. Gdańszczanin, po zaciętej walce, wygrał przez trzymanie. Z zawodnikiem tym reprezentant Pol.KS-u potykał się wielokrotnie, od kilku lat jednak go nie pokonał. - Można było wygrać - ubolewa Krzysztof Woźniak. To niepowodzenie szczytnianin zrekompensował sobie w pojedynku o brąz. Nasz zawodnik pokonał przez efektowny rzut Jakuba Chebdę z KATA Pruszków.

- To był najlepszy występ Krzyśka w życiu - ocenia jego start w Jastrzębiu trener Tadeusz Dymerski.

Zawodnik Pol.KS-u to obecnie uczeń drugiej klasy szczycieńskiego ZS 3 (klasa o profilu matematyczno-informatycznym). Brąz w Jastrzębiu jest jego trzecim medalem MP.

(gp)

2006.04.12