TWARDE PODŁOŻE

Twarde podłoże

Sezon wakacyjno-urlopowy rozpoczęty, to i na ścieżce pieszo-rowerowej wiodącej wokół dużego jeziora widać wzmożony ruch. Ba, biegacze narzekają, że nawierzchnia szlaku jest zbyt twarda do biegania, a chcieliby na nim trenować, bo walory widokowe są nie do pogardzenia. Cóż, jak widać na załączonym zdjęciu, niektórzy znaleźli sposób - bieganie po trawie środkiem ścieżki. Niestety, nie w każdym miejscu szlaku jest taki środkowy pas, a właściwie pasek zieleni, no i gdy go brak, trzeba biec poboczem.

SIŁOWNIA POD CHMURKĄ

To co powyżej, to tak na marginesie, bo chcieliśmy napisać o czymś nieco innym – o kąciku niespodzianek usytuowanym nad ścieżką w Kamionku. Tam, obok wejścia-zejścia, postulowanego w zeszłym roku przez mieszkańców pojawiła się kolejna niespodzianka – mała siłownia. Pani na pierwszym zdjęciu (w białym otoku) biegnie po ścieżce, ale za moment jest już na schodkach. Wspina się po nich do góry, a tam... może skorzystać z niespodzianki. I już widzimy naszą bohaterkę jak ćwiczy na urządzeniach. Zwykłe bieganie nie rozwija wszystkich mięśni, ich harmonijny rozwój wspomagają ćwiczenia w nadjeziornym kąciku sportowym. Jak z naszych obserwacji wynika, nadjeziorna siłownia z chwilą uruchomienia cieszy się wielkim powodzeniem. A mało tego, bo wójt Sławomir Wojciechowski zapowiada kolejną inwestycję. Ma tu powstać platforma widokowa z daszkiem. Wtedy nawet deszcz nie będzie straszny użytkownikom nadjeziornego szlaku, bo w razie czego będą mogli schronić się pod wiatą. - Do pełni szczęścia brakowałoby jeszcze w Kamionku kąpieliska - mówi pan Wacław, mieszkaniec tej miejscowośći, który teraz latem, po pracy na swojej działce lubi wskoczyć do jeziora i mimo zaawansowanego wieku przepływa je tam i z powrotem.

Z PRZYCZEPKAMI NIE WOLNO?

Pan Zdzisław, nasz stały czytelnik, przyniósł do redakcji wycinek prasowy (mniejsza o tytuł gazety), w którym stało czarno na białym, że rowerami z przyczepką dla dzieci nie wolno wjeżdżać na ścieżki rowerowe – można korzystać z jezdni. - No to jak to tak - dziwi się nasz czytelnik. W ubiegłym roku jeździł z przyczepką, a teraz nie wolno? Otóż nic takiego. Nowe przepisy „rowerowe” weszły w życie już w 2011 r., ale jak dotąd prasa raczej o nich nie informowała. Warto więc wyjaśnić, że najistotniejsza zmiana dotyczy rozszerzenia definicji roweru. Obecnie to pojazd o szerokości do 90 cm, poruszany siłą mięśni lub silnikiem elektrycznym, pozwalającym osiągnąć prędkość do 25 km/godz. W związku z tym po ścieżce rowerowej bez przeszkód mogą poruszać się rowery z przyczepką dla dzieci, byle ta nie była szersza niż 90 cm (w tej szerokości mieszczą się także riksze i niektóre wózki inwalidzkie, i one również mogą poruszać się po ścieżce rowerowej).

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.