Grażyna Mączkowska, mieszkanka Szyman, wzięła pierwszy raz w życiu udział w konkursie literackim i od razu jej powieść „Powiedz, że mnie kochasz, mamo” zdobyła jedno z trzech głównych wyróżnień. Akcja utworu rozgrywa się współcześnie w Szczytnie i najbliższych okolicach.

Udany debiut

CZAS MŁODOŚCI I KONIE

Pani Grażyna mieszka w Szymanach od kilkunastu lat. Urodziła się w Nowym Mieście Lubawskim, gdzie też dorastała. Potem pracowała w tamtejszej służbie zdrowia.

Uwielbia przyrodę, dlatego też często spędzała wakacje i urlopy w górach. Zdobyła Świnicę, Giewont od trudniejszej strony i Kasprowy Wierch, spenetrowała Bieszczady oraz Góry Świętokrzyskie.

Gdy już założyła rodzinę, jej dzieci po powrocie z wakacji spędzonych w ośrodku hippicznym, zaszczepiły w niej miłość do koni. Było to tak silne uczucie, że nagle całą rodziną, rzuciwszy dotychczasowy miejski tryb życia, przenieśli się do Szyman. Tutaj wraz z mężem pani Grażyna założyła i prowadziła ośrodek rekreacji konnej. Razem z dziećmi pracowali w stajni, doglądali wierzchowców, a wszystko to w bliskim kontakcie z naturą.

- To była najwspanialsza prz ygoda w moim życiu, jak i całej rodziny – wspomina pani Grażyna.

Do rekreacyjnej działalności podchodziła wraz z mężem hobbistycznie, nie oglądając się na profity. Zaprocentowało to zawarciem mnóstwa znajomości i zawiązaniu wielu przyjaźni, trwających do dziś. Po latach, gdy ubyło sił, podjęli decyzję, by rozstać się ze stadniną. Teraz, gdy pani Grażynie pozostały tylko zajęcia domowe, poświęca się pisaniu. Po 10 godzin dziennie i więcej, jeśli do tego doliczyć sporządzanie notatek, np. w autobusie, czy samolocie.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.