Blisko 40 tys. zł kosztowało gminę Świętajno usunięcie kilkudziesięciu przydrożnych drzew w Jerutakch i Konradach. Tłumaczenia wójt, dlaczego wyszło tak drogo, nie satysfakcjonują radnych.

Wątpliwe wycinki
Wycinka przydrożnych drzew w Jerutach kosztowała podatników blisko 30 tys. zł. Przewodniczącemu rady Sławomirowi Grzegorczykowi i innym radnym trudno uwierzyć, że wójt Alicja Kołakowska nie była w stanie znaleźć tańszego rozwiązania

W Radzie Gminy Świętajno kolejne poruszenie. Tym razem wątpliwości u radnych wywołują wycinki drzew, które zarządziła wójt Alicja Kołakowska.

Największe zastrzeżenia dotyczą usunięcia drzewostanu porastającego obrzeża przebiegającej wśród pól drogi gruntowej z Jerut do trasy krajowej nr 51. - Widok, jaki tam zobaczyliśmy bardzo nas zaskoczył – mówi przewodniczący komisji rolnictwa Adam Rutkowski. - Utwierdził nas w przekonaniu, że koszty wycinki bliskie 30 tys. zł były zbędne - dodaje. Kwota poraża też przewodniczącego rady Sławomira Grzegorczyka.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.