Zima, mróz, padający lub trzeszczący pod stopami śnieg, a do pracy „pod chmurką” trzeba pójść. Jak mieszkańcy Szczytna radzą sobie z pracą pod gołym niebem w okresie zimowym?

Zima nie jest taka zła

Pogoda obecnie nam dopisuje: dodatnie temperatury, brak śniegu. Zima nie powiedziała jednak ostatniego słowa i niewykluczone, że siarczyste mrozy jeszcze wrócą. Mimo ujemnej temperatury za oknem, padającego śniegu, czy silnego, mroźnego wiatru są wśród nas tacy, którzy muszą codziennie rano wyjść do pracy i przez kilka godzin pozostawać na „świeżym powietrzu”. Weźmy na przykład panią z cmentarza sprzedającą znicze. Dzień w dzień, od godziny 8.00, kobieta stoi ze swoim kramem, marznie, a spytana o to, jak radzi sobie z ujemną temperaturą, z uśmiechem na twarzy odpowiada: – Jak jest za zimno, to łapię za łopatę i odśnieżam chodnik. Utrzymać odpowiednią temperaturę ciała pomagają także termosy z kawą i herbatą. W tym samym czasie, również na otwartej przestrzeni, swoją pracę wykonują panie handlujące na rynku.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.