Młodzi pasjonaci pożarnictwa po raz kolejny stanęli w szranki konkursu sprawdzającego ich wiedzę. Niekwestionowanymi ekspertami w tej dziedzinie okazali się uczniowie z gminy Wielbark, którzy zdominowali tegoroczną turniejową rywalizację.

Żywioł im niestraszny

Uczestników eliminacji powiatowych Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej "Młodzież zapobiega pożarom" wyłoniły konkursy na szczeblach gminnych. Ich zwycięzcy rywalizowali ze sobą 7 kwietnia w szczycieńskim Zespole Szkół nr 2. Młodzi miłośnicy pożarnictwa byli podzieleni na trzy grupy wiekowe - szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne. Najpierw musieli rozwiązać test składający się z 32 pytań. Dotyczyły one głównie budowy sprzętu strażackiego i przepisów przeciwpożarowych. Ci, którzy zdobyli najwięcej punktów na teście, przystąpili do części ustnej. Na tym etapie na uczestników konkursu czekało pięć pytań. Uczniowie nie mieli łatwego zadania. Musieli wytłumaczyć członkom komisji m.in. na czym polega różnica między tryskaczem a zraszaczem, jaka jest przepisowa odległość między hydrantami zewnętrznymi oraz do czego służą klapy przeciwpożarowe. Niektórzy uczestnicy odpowiadali jak z nut, inni zaś, czemu trudno się dziwić, mieli z tym pewne problemy. Wśród uczniów szkół podstawowych bezkonkurencyjni okazali się reprezentanci SP w Wesołowie. Pierwsze miejsce zajął Jacek Bruździak, drugie Łukasz Pianka. Trzecie przypadło Michałowi Krajzie z ZS w Lipowcu. W kategorii gimnazjów zwyciężyły dziewczęta. Najlepsza była Aleksandra Kęsik z Gimnazjum w Pasymiu, tuż za nią uplasowała się Marta Gąska ze Świętajna, a na trzecim miejscu znalazła się Magdalena Redynk z Gimnazjum w Wielbarku. Wśród uczniów szkół ponadgimnazjalnych zwyciężył Łukasz Redynk z ZS nr 3 w Szczytnie. Drugie miejsce zajął Józef Gąska (ZS nr 3), trzecie Alicja Gąska (ZS nr 3). Najwyraźniej wiedza pożarnicza nie cieszy się popularnością w Szczytnie. W eliminacjach powiatowych nie uczestniczył ani jeden mieszkaniec miasta. Start w turnieju wymagał solidnego przygotowania. Na sukces nie mogli liczyć ci, którzy "wkuli" na pamięć pytania krążące w internecie.

- Wiele z nich zawierało nieaktualne odpowiedzi dotyczące chociażby przepisów czy stopni strażackich - mówi st. kpt. Jacek Matejko z KPPSP w Szczytnie, który układał turniejowe pytania.

Jego zdaniem młodzi ludzie wykazali się jednak dużą wiedzą i dobrą znajomością przepisów.

- Należą się im słowa uznania, bo materiał, który musieli przyswoić jest naprawdę trudny - dodaje Jacek Matejko.

(łuk)

2006.04.12