W ciągu jednej doby w Lipowcu doszło do dwóch pożarów obiektów gospodarczych. Pierwszy wybuchł w sobotę 12 stycznia około godziny 18.00. Paliła się stodoła drewniana na kolonii wsi należąca do mieszkańca Białego Gruntu. Pożar zagrażał także dwóm sąsiednim obiektom - oborze i domowi. W chwili przybycia na miejsce straży budynek stodoły był już całkowicie objęty ogniem. Żywioł pochłonął 20 m3 siana i prasę z młockarnią. Straty oszacowano wstępnie na ok. 35 tysięcy złotych. Przyczyną było najprawdopodobniej podpalenie. Siedem godzin później w Lipowcu ponownie odezwały się strażackie syreny. Około 1.30 w niedzielę strażacy zostali wezwani do pożaru obory. Paliło się poddasze i strop budynku. Wewnątrz była krowa, którą udało się w porę wyprowadzić.

- Na szczęście ogień został szybko zauważony i strażacy zdążyli ugasić pożar. Gdyby nie to, straty byłyby znacznie większe - informuje oficer prasowy KP PSP w Szczytnie st. kpt. Jacek Matejko.

Spaleniu uległo ok. 20 m2 pokrycia dachowego oraz siano. Według wstępnych szacunków straty wyniosły 15 tys. złotych. Przyczyny pożaru bada policja.

CIĘŻARÓWKA W ROWIE

Choć tegoroczna zima raczej nie dostarcza zbyt wielu kłopotów użytkownikom dróg, to jednak brak ostrożności i brawura sprzyjają wypadkom. W piątek 11 stycznia około godziny 18.25 na trasie Świętajno - Występ kierujący samochodem ciężarowym volkswagen LT 23-letni Sebastian K. z Ostrołęki nie dostosował prędkości do panujących warunków, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Mężczyzna był trzeźwy. Z ogólnymi potłuczeniami został odwieziony do szpitala w Szczytnie.

ZA SZYBKI WARTBURG

W sobotę 12 stycznia na trasie Tylkowo - Olsztyn 47-letni Zdzisław B., mieszkaniec gminy Szczytno, kierując wartburgiem nie dostosował prędkości do panujących warunków i doprowadził do zderzenia z jadącym z naprzeciwka fiatem seicento. Kierowca fiata, 44-letni Dariusz K. i troje jego pasażerów doznało ogólnych obrażeń w postaci złamań kończyn i żeber oraz potłuczeń. Zostali przewiezieni do szpitala w Olsztynie. Obaj kierowcy byli trzeźwi.

ZDERZENIE DWÓCH SCANII

W poniedziałek 14 stycznia około godziny 1.00 w Janowie zderzyły się dwa samochody ciężarowe scania - laweta oraz ciągnik z naczepą. Jego kierowca, obywatel Litwy, uderzył w tył lawety. Obaj kierujący nie odnieśli poważniejszych obrażeń.

PARKOWALI NA PASACH

W niedzielę 13 stycznia podczas patrolowania jednej z ulic w Dźwierzutach policjanci zauważyli fiata cinquecento i fiata 126p zaparkowane na ... przejściu dla pieszych w obrębie skrzyżowania. Oba pojazdy były otwarte, a w stacyjce malucha tkwiły kluczyki. Po około dziesięciu minutach do funkcjonariuszy podszedł mężczyzna, który wyjaśnił, że kilka dni wcześniej sprzedał małego fiata 22-letniemu Rafałowi G. z Dźwierzut. Na miejsce wezwano pomoc drogową. Kiedy przyjechała laweta, z wyjaśnieniami pospieszył inny mężczyzna, mieszkaniec gminy Pasym. Tłumaczył stróżom prawa, że cinquecento należy do jego matki, a w nieodpowiednim do parkowania miejscu pozostawił je kolega. Policjanci wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. W wydychanym powietrzu miał 2,17 promila. Za parkowanie pojazdów na przejściu dla pieszych sprawcy zostaną ukarani.

PROMILOWI KIEROWCY

* W piątek 11 stycznia policjaci zatrzymali w Szczytnie 61-letniego Jana K. jadącego rowerem. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 1,79 promila alkoholu.

* W sobotę 12 stycznia wieczorem stróże prawa złapali na gorącym uczynku 27-letniego Artura K. z Pasymia. Mężczyzna zasiadał za kierownicą citroena ax, mając w organizmie 0,52 promila alkoholu. Nie posiadał też uprawnień do kierowania pojazdem. Został zatrzymany do wyjaśnienia. Za swój występek odpowie przed sądem w trybie przyspieszonym.

* Ręka sprawiedliwości dosięgła też 25-letniego Janusza Z., mieszkańca Wielbarka, który po paru głębszych wybrał się na przejażdżkę rowerem w niedzielę 13 stycznia. Policjanci, którzy zatrzymali go do kontroli drogowej stwierdzili, że ma w wydychanym powietrzu 1,15 promila alkoholu. Mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.

FERIE Z POLICJĄ

Rozpoczęły się właśnie ferie zimowe, które potrwają do 26 stycznia. O to, żeby przez ten czas uczniowie szczycieńskich szkół się nie nudzili, zadba policja. Jeszcze przed rozpoczęciem zimowego wypoczynku policjanci przeprowadzili w szkołach pogadanki na temat bezpieczeństwa podczas ferii. Od 14 do 26 stycznia stróże prawa będą uczyć dzieci, jak bezpiecznie obchodzić się z prądem. Posłużą im do tego m.in. filmy edukacyjne. Przewodnik z psem policyjnym dokona prezentacji podstawowych komend wykonywanych przez czworonoga oraz omówi jego zachowanie. W ramach zajęć we wtorek 15 stycznia uczniowie z SP nr 6 zapoznali się ze stanowiskiem do obsługi monitoringu w szczycieńskiej komendzie na ul. Andersa. Uczniowie obejrzeli także pomieszczenia dla osób zatrzymanych i wysłuchali pogadanki technika kryminalistyki, który wprowadził ich m.in. w tajniki daktyloskopii.

Dwa pożary w Lipowcu