W powiecie od niedawna działa nowe stowarzyszenie ekologiczne, które za cel stawia sobie ochronę najważniejszego na naszym terenie zbiornika wód podziemnych. Tworzą je głównie mieszkańcy gminy Dźwierzuty oraz właściciele zlokalizowanych na jej terenie domków letniskowych.

Na straży zbiornika

Stowarzyszenie Ekologiczne GZWP 213 Olsztyn oficjalnie powstało we wrześniu. W jego skład wchodzi obecnie około 40 osób, ale prezes Aleksander Zając liczy, że wkrótce liczba ta się podwoi, bo wciąż zbierane są deklaracje członkowskie.

- W skład stowarzyszenia wchodzą głównie mieszkańcy gminy Dźwierzuty oraz właściciele domków letniskowych – mówi Aleksander Zając. W gronie członków honorowych jest m.in. posłanka Iwona Arent, zaproszenie do przyjęcia tego miana wystosowano też do minister Julii Pitery. - Chcemy naszą działalnością zainteresować jak najszersze grono osób, w ty również tych znanych – tłumaczy prezes. Za cel stawiają sobie ochronę największego na naszym terenie zbiornika wód podziemnych – GZWP 213 Olsztyn.

- Został on już zanieczyszczony, co niektórym jest na rękę, bo to umożliwia kolejne szkodzące środowisku inwestycje, takie jak choćby wydobywanie na tym terenie żwiru – mówi Aleksander Zając. Członkowie stowarzyszenia, w oparciu o zgromadzone dokumenty zamierzają popularyzować wiedzę na temat zbiornika. Za największe dla niego zagrożenia uznają budowę gigantycznej fermy kurzej w Julianowie, wysypisko śmieci w Linowie oraz planowaną na obszarze Łąk Dymerskich żwirownię. Członkowie stowarzyszenia nie ukrywają też, że ich inicjatywa zrodziła się ze sprzeciwu wobec działań m.in. władz gminy Dźwierzuty, które, w ich ocenie, prowadzą politykę szkodzącą środowisku i nie respektują obowiązującego w tej dziedzinie prawa.

(ew)