Historia polskiego hymnu narodowego była głównym tematem konferencji „Oblicza polskiego patriotyzmu”. Spotkanie stało się doskonałą okazją do zapoznania się z mniej znanymi faktami dotyczącymi najsłynniejszej pieśni patriotycznej.

O mazurku inaczej

Na sali widowiskowej MDK-u w środę (23 maja) zasiadła przede wszystkim młodzież ze szkół średnich i gimnazjów. Główny punkt spotkania stanowił wykład profesora Stanisława Achremczyka, dyrektora Ośrodka Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie, zatytułowany „Od pieśni żołnierskiej do hymnu narodowego”. Chociaż tematyka związana z genezą i tradycją „Mazurka Dąbrowskiego” jest na ogół znana, młodzież i pozostali słuchacze mieli znakomitą okazję, żeby pogłębić swoją wiedzę na ten temat. Profesor Achremczyk z właściwą sobie swadą przedstawił dzieje polskich pieśni patriotycznych, przemycając w swoim wykładzie również garść ciekawostek. Zaczął od krótkiego rysu historycznego najstarszych utworów pretendujących do miana polskiego hymnu, śpiewanych na polach bitew przez rycerstwo: „Bogurodzicy”, „Gaude Mater Polonia” i „Te Deum Laudamus”. Te pieśni, zdaniem profesora, nigdy nie urosły do rangi oficjalnego hymnu z prostego powodu: nikt nie zdołał napisać do nich porywającej melodii. Taka sztuka udała się dopiero w XVIII wieku, kiedy powstał „Mazurek Dąbrowskiego”. Jako przyczyny nadzwyczajnej popularności pieśni Stanisław Achremczyk podał nie tylko jej melodię, ale przede wszystkim wymowę tekstu, który w trudnych dla Polaków czasach przywracał wiarę w sens walki o niepodległość.

- Nie jest to zwykła pieśń, ponieważ jej słowa zawierają konkretny program polityczny, czytelny dla wszystkich Polaków, niezależnie od poglądów czy miejsca zamieszkania - tłumaczył profesor. Opowiadając o rozmaitych wersjach tekstowych hymnu (również tych obcojęzycznych), prelegent opowiedział zebranym o tekście „Mazurka Dąbrowskiego”, ułożonym w XIX wieku w Olsztynie na potrzeby towarzystwa walczącego z nałogiem alkoholowym. Ten „zmodyfikowany” „Mazurek” zaczynał się od słów: „Myśmy rycerze trzeźwości”. Na zakończenie wykładu profesor Achremczyk zaapelował do młodzieży o godne podejście do pieśni narodowej.

- Większość Polaków wciąż nie zna wszystkich zwrotek. Słychać to zwłaszcza na stadionach piłkarskich. Niektórzy artyści mają też zakusy, żeby interperetować hymn na własną modłę. Efekty są takie, że nasi sportowcy wtedy przegrywają - zażartował Stanisław Achremczyk.

Konferencję zakończył występ zespołu „Mazury”, który wykonał wiązankę polskich pieśni patriotycznych. Organizatorami spotkania byli Burmistrz Miasta Szczytno, szczycieński oddział Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” oraz Miejski Dom Kultury.

Wojciech Kułakowski