Rozegrane na Jeziorze Domowym Dużym z okazji Dni i Nocy Szczytna wyścigi smoczych łodzi były szczęśliwe dla drużyny straży pożarnej. Jej reprezentanci, mimo trudnych warunków, padającego deszczu i silnego wiatru, nie dali się rywalom, pokonując w finałowym starcie ekipę Urzędu Miejskiego.

Straż niepokonani na wodzie

Zawody odbyły się w niedzielne popołudnie 19 lipca. Niewiele jednak brakowało, by rywalizacja w ogóle nie doszła do skutku. Tuż przed jej rozpoczęciem zaczął padać rzęsisty deszcz i nic nie wskazywało na to, że pogoda się poprawi. Mimo to organizatorzy postanowili przeprowadzić imprezę. Wystartowały w niej cztery reprezentacje: Komendy Powiatowej PSP, Urzędu Miejskiego, Jednostki Wojskowej w Lipowcu oraz Wyższej Szkoły Policji. W tym roku nie obyło się przymusowej kąpieli. Jeszcze przed dopłynięciem do linii startu przed pierwszym wyścigiem zaliczyła ją załoga WSPol., zwycięzcy wyścigów sprzed dwóch lat i faworyci tegorocznej edycji. Teraz szczęście im nie sprzyjało. W pierwszym biegu reprezentacja szkoły policyjnej uległa Urzędowi Miejskiemu. W boju o trzecie miejsce, po wyrównanej walce musiała natomiast uznać wyższość żołnierzy z Lipowca. W finale zmierzyli się strażacy oraz załoga UM. Najszybciej linię mety przekroczyli ci pierwsi i to oni otrzymali w nagrodę puchar od burmistrz Danuty Górskiej. Kapitan drużyny, zastępca komendanta Jacek Baczewski przyznał, że zwycięstwo nie przyszło łatwo, głównie za sprawą niekorzystnych warunków pogodowych.

- Z powodu silnego wiatru momentami naprawdę mocno nami bujało. Kluczem do naszego sukcesu okazało się jednak równe wiosłowanie - mówi Jacek Baczewski, dodając, że dzięki tej wygranej strażacy powetowali sobie niezbyt udany start sprzed dwóch lat.

(ew)

KLASYFIKACJA KOŃCOWA: 1. KP PSP

2. Urząd Miejski

3. Jednostka Wojskowa w Lipowcu

4. WSPol.