Aby tak na wiosnę

GRANICA Bezledy - MKS Szczytno 1:4 (1:1)

LIGA OKRĘGOWA SENIORZY

15. kolejka

0:1 - Rafał Głodzik (37.-k.), 1:1 (42.), 1:2 - Mariusz Pietrzak (55.), 1:3, 1:4 - Kamil Dębek (68., 80.)

MKS: Cichy, A. Magnuszewski, Śmieciński, Skonieczny, Głodzik, Gregorczyk (84. Orzoł), Bartnikowski, Łukaszewski, Kacprzak (65. Elsner), M. Pietrzak, Dębek

Aby tak na wiosnę

Szkoda, że runda jesienna nie trwa dłużej. Rozpędzeni szczytnianie po raz kolejny pokazali, że potrafią strzelać dużo bramek także na wyjeździe i znowu odnieśli przekonujące zwycięstwo.

Wynik do przerwy nie odzwierciedlał tego, co działo się na boisku. Gdyby Kacprzak wykorzystał sytuację sam na sam, a piłka po strzale Bartnikowskiego zamiast odbijać się od poprzeczki zechciała wpaść do bramki, byłoby po meczu już po trzech kwadransach. Na pierwszego gola przyszło czekać dość długo. Zdobył go, wykorzystując jedenastkę podyktowaną za odbicie piłki ręką, Głodzik. Na krótko przed przerwą goście zdołali zdobyć bramkę wyrównującą i szczytnianie musieli walczyć o trzy punkty po zmianie stron. Mieli jednak ułatwione zadanie, bo kolejny rywal szczytnian zwyczajnie opadł z sił i w ostatnich 25 minutach trwało prawdziwe oblężenie bramki GRANICY. Jeden z piłkarzy z Bezled resztki energii przeznaczył na komentowanie orzeczeń sędziego i ujrzawszy czerwony kartonik, opuścił boisko.

Prezes MKS-u Zbigniew Magnuszewski podkreślał dobre prowadzenie meczu przez trójkę arbitrów. Ciekawostkę stanowi fakt, że na liniach asystowały dwie sędziny, mające za sobą mecze w I i II lidze kobiet.

Szczytnianie, po spadku z IV ligi, nie kończyli jeszcze rundy jesiennej z tak dużym dorobkiem. W ostatnich czterech sezonach czekali na wiosnę, mając od 24 do 33 punktów.

BŁĘKITNI Pasym - TĘCZA Biskupiec 1:3 (0:1)

10:1 - (8.), 1:1 - Sławomir Foruś (60.), 1:2 (82. -k.), 1:3 (84)

BŁĘKITNI: Martin, Żubrowski (55. Ziętak), Michałek, Pławski, Matwiej, A. Łachmański, Skrzypski, Młotkowski, Brzostek, Gawdziński (70. Chlebowski), S. Foruś

Po ostrym laniu w Korszach BŁĘKITNI chcieli w niedzielę zmazać plamę na honorze.

- Cała drużyna walczyła. Widać było zaangażowanie - powiedział po meczu sekretarz pasymskiego klubu Jan Suchomski. Niestety, nie wystarczyło to, by ograć TĘCZĘ. Już w 8. min po błędzie Martina goście objęli prowadzenie. W pierwszej połowie miejscowi co najmniej dwukrotnie mogli doprowadzić do zmiany wyniku. Dogodną okazję zmarnował Gawdziński. Szczęścia nie miał również Skrzypski, którego strzał z dystansu trafił w poprzeczkę. Po zmianie stron BŁĘKITNI ruszyli do zdecydowanego ataku. Przyniosło to powodzenie w 60. min. Foruś otrzymał podanie z lewej strony i główką zdobył wyrównanie. Gospodarze nadal przeważali, ale kolejne bramki dla miejscowych nie padły. Zdobyli je natomiast przyjezdni. Końcówka była w wykonaniu pasymian tradycyjnie słaba i musieli się oni pożegnać z myślą o zdobyciu choćby punktu. Najpierw Ziętak dopuścił się przewinienia w obrębie "szesnastki" i sędzia podyktował rzut karny, zamieniony za chwilę na bramkę. Parę minut później biskupczanie wyprowadzili kontrę, zakończoną zdobyciem trzeciego gola.

Dotychczasowy trener BŁĘKITNYCH Marek Gawdziński zrezygnował z prowadzenia zespołu. Nowy szkoleniowiec nie został jeszcze wyznaczony. Klubowe kierownictwo przeprowadziło już rozmowę z piłkarzami. Ci, mimo mizernego dorobku punktowego, nie składają broni i zapowiadają w drugiej rundzie walkę o utrzymanie się w okręgówce.

WARMIA Olsztyn - MAMRY Giżycko 0:1 (0:1)

POLONIA Lidzbark Warmiński - PISA Barczewo 1:1 (0:0)

ŁYNA Sępopol - JURAND Barciany 2:5 (0:2)

CRESOVIA Górowo Iławeckie - MKS Korsze 2:1 (0:1)

CZARNI Olecko - VĘGORIA Węgorzewo 4:4 (3:0)

MAZUR Pisz - GLKS Jonkowo 1:3 (1:2)

TABELA RUNDY JESIENNEJ

1.MKS 15 36 44-14 2.MAMRY 15 36 36-17 3.PISA 15 31 30-16 4.TĘCZA 15 24 25-20 5.JURAND 15 24 27-27 6.VĘGORIA 15 20 30-26 7.CRESOVIA 15 20 21-22 8.WARMIA 15 19 17-20 9.MAZUR 15 19 24-30 10.POLONIA 15 19 18-27 11.KORSZE 15 18 32-25 12.CZARNI 15 18 20-19 13.ŁYNA 15 17 19-27 14.GRANICA 15 15 25-27 15.JONKOWO 15 14 18-31

16.BŁĘKITNI	15  6 12-50

KLASA "A" SENIORZY

5. kolejka (zaległa)

MKS Jeziorany - WPZ Lemany 1:6 (1:2)

Bramki dla WPZ: Tomasz Sawicki (7.), Michał Kwiecień (32., 65.), Michał Sikorski (70.), Krzysztof Gołota (75.), Adam Brzuzy (83.)

WPZ: Błaszczak, Sawicki, Piotr Muchowski, C. Nowakowski (80. Obrębski), W. Nowakowski, Malinowski, A. Nowakowski (65. Paweł Muchowski), Sikorski, Brzuzy, Hołod (46. Gołota), Kwiecień

Gospodarze, którym w bieżących rozgrywkach wiedzie się kiepsko, mieli niewiele do powiedzenia w konfrontacji z dobrze grającą ostatnio drużyną z Leman. Podopieczni Tadeusza Sosnowskiego wystąpili w Jezioranach bez trzech podstawowych zawodników, a mimo to ich wyższość nie podlegała dyskusji. Przy lepszej skuteczności gości mecz mógł zakończyć się wynikiem dwucyfrowym.

KORONA Klewki - GKS Dźwierzuty 3:1 (2:0)

Bramka dla GKS: Bartłomiej Kandybowicz (60.)

GKS: Ptaszek, Zawitowski, D. Zaborowski (46.Szymański), Ciebień, Biedka, Koziatek, Krawczyk, Kandybowicz, Czarnocki, Sztymelski, Sztura

Dość smutno zakończyła się dla drużyny z Dźwierzut runda jesienna. GKS przegrał kolejne spotkanie. - Zanosi się na ciężką pracę zimą - twierdzi sekretarz dźwierzuckiego klubu Henryk Biruk. Starszym graczom nie uśmiecha się regularne uczestniczenie w treningach. Z tego powodu na boisko w Klewkach wybiegło wielu juniorów. Zdaniem dźwierzuckiego działacza wkrótce trzeba będzie się pożegnać z kilkoma doświadczonymi zawodnikami. - Albo trenujemy, albo nie gramy - trzymanie się takiej zasady zapowiada Henryk Biruk.

LZS Knopin - WARMIAK Wojciechy 1:0

LEŚNIK Nowe Ramuki - WARMIANKA Bęsia 1:1

LZS Smolajny - ORZEŁ Czerwonka 3:3

ORZEŁ Biesal - BURZA Słupy 1:3

Mecz rozegrany awansem: FORTUNA Gągławki - OMULEW Wielbark 5:0