Mieszkańcy ulicy Lwowskiej mogą nareszcie odetchnąć
z ulgą. Dziś już wiadomo, że z końcem 2008 roku ruszą prace związane z remontem drogi i infrastruktury,
a do końca maja 2009 roku zostaną zakończone.
JEST DECYZJA
Modernizacja ulicy Lwowskiej nareszcie znalazła się w planie budżetowym miasta. Na przebudowę ulicy ogłoszono dwa przetargi.
- Pierwszy unieważniono, gdyż oferta była zbyt droga. Ta decyzja się opłaciła, bo za drugim podejściem zgłosiły się trzy firmy i cena spadła – tłumaczy inspektor Wiesław Kulas z Urzędu Miejskiego. Dokumentacja projektu jest już opracowana. Koszt tej inwestycji wynosi 1,9 mln zł. Kwota ta obejmuje kompleksową przebudowę, łącznie z podziemną infrastrukturą oraz wykonaniem nowego oświetlenia. Prace dotyczyć będą odcinka do skrzyżowania z ulicą Iwaszkiewicza. Dalsza część ulicy Lwowskiej, przy której stoi kilka domów nie będzie remontowana.
- Ulica Lwowska niewątpliwie stanowi znaczący węzeł komunikacyjny. Jej końcówka nie ma aż tak strategicznego znaczenia – tłumaczy Wiesław Kulas.
LOS MIESZKAŃCÓW
O tym, jak trudno żyje się przy nieutwardzonej drodze najlepiej wiedzą sami mieszkańcy. Krystyna Duszak już od 30 lat mieszka na ulicy Lwowskiej.
- Odkąd się tutaj wprowadziliśmy napotykaliśmy na różne problemy – mówi - Nie dość, że do kościoła trzeba było chodzić w gumakach, to jeszcze droga była na tyle nierówna, że kółka przy wózkach dziecięcych się urywały.
Mieszkańcy narzekają również na to, że jeżdżące przez nieutwardzoną drogę samochody niszczą się znacznie szybciej. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze brudząca się elewacja budynków oraz okna, które ciągle są zakurzone. Dzieci idące do szkoły muszą brodzić w błocie.
Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali swój problem przedstawicielom władz, ale dopiero niedawno zaczęła tlić się w nich nadzieja. Dotyczy to nie tylko samej drogi, lecz także pobliskiej infrastruktury.
- Zrobiono plac zabaw, przejścia dla pieszych, coś zaczęło się dziać – dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami pani Krystyna.
NOWY WYGLĄD
Nowa ulica Lwowska będzie miała aż 7 metrów szerokości, podczas gdy inne ulice tego typu mają przeważnie po 5-6 metrów. Pierwotnie planowano powiększyć działki przylegające do drogi kosztem ulicy, jednak ta koncepcja została odrzucona. Pod ziemią znajduje się już bowiem infrastruktura, a w razie awarii dostęp do niej byłby utrudniony. Zrezygnowano także z pomysłu drogi dwujezdniowej z pasem zieleni na środku, gdyż to rozwiązanie byłoby niepraktyczne i utrudniłoby dojazd mieszkańców do ich posesji.
KOLEJNE PRZETARGI
Przygotowywana jest już także dokumentacja projektowa przewidująca przebudowę pobliskich ulic Iwaszkiewicza i Szopena. W przyszłym roku odbędą się przetargi na budowę jezdni i infrastruktury. Wówczas mieszkańcom sąsiednich ulic, takich jak Gałczyńskiego czy Brzechwy odległość do drogi twardej znacznie się skróci.
Karolina Jadanowska/Fot. M.J.Plitt