Przebudowana prawie dwa lata temu ulica Chrobrego wreszcie doczekała się solidniejszej nawierzchni. Poprzednia nie spełniała norm jakości i inwestor musiał wymienić ją na własny koszt.
Prace prowadzone na ulicy Chrobrego to rezultat reklamacji, jaką miasto złożyło natychmiast po zakończeniu poprzednich robót w grudniu 2005 roku. Po przeprowadzeniu fachowych ekspertyz okazało się, że asfalt, który drogowcy położyli na odcinku od ronda Grota-Roweckiego do bramy dawnej fabryki mebli jest tak słabej jakości, że nie wytrzyma kilku lat eksploatacji. Roboty były bezpośrednio związane z budową marketu „Kaufland”. Inwestor - warszawska firma Torino Development miała za zadanie zapewnić jak najdogodniejszy dojazd do nowego sklepu. Stąd nie tylko wymiana nawierzchni, ale i kompleksowa przebudowa ulicy.
Zdaniem miejskich urzędników, o fuszerce zdecydował nadmierny pośpiech. Prace miały zostać sfinalizowane przed końcem 2005 roku, bo wtedy właśnie otwarto „Kaufland”. W efekcie nawierzchnię drogowcy kładli w zimowej aurze, nie dostosowując techniki wylewania asfaltu do panujących warunków atmosferycznych. Ponieważ miasto, w tym wypadku nadzorujące przebieg i ostateczny kształt przebudowy, niemal natychmiast po jej zakończeniu złożyło reklamację, drogowcy nie zdążyli nawet wymalować na jezdni znaków poziomych.
Wykonawcą prac, podobnie jak przed dwoma laty, jest PUDiZ. - Całość potrwa zaledwie kilka dni i nie spowoduje większych utrudnień w ruchu. Po położeniu asfaltu zostanie już tylko wymalowanie znaków poziomych i ulica będzie w pełni gotowa do użytku - mówi inspektor Wiesław Kulas z Urzędu Miejskiego w Szczytnie. Za naprawę miasto nie zapłaciło ani złotówki. Wszystkie koszty poniósł inwestor.
(wk)