Podstawową barierą ograniczającą pracę za granicą jest nieznajomość języka obcego, ale nie tylko. Anglicy odmówili pracy doświadczonemu masarzowi z powiatu szczycieńskiego, bo ten nie miał jednego palca u ręki. Najczęstszą jednak przyczyną trudności w znalezieniu pracy jest brak wiary w siebie.

Bez języka jak bez palca

Po kursie łatwiej o pracę

- Nie wystarczy raz na miesiąc albo raz na dwa miesiące zgłosić się w celu potwierdzenia gotowości do podjęcia pracy, by ją otrzymać - mówi Beata Januszczyk, zastępca dyrektora PUP. - Często bezrobotni mogliby dostać zatrudnienie, ale brak im kwalifikacji.

W pierwszym półroczu ubiegłego roku szkoliło się 121 osób, 60 spośród nich już pracuje. Szanse nieprzeszkolonych są mniejsze. Pracę znajduje jedna osoba na trzy.

Urząd prowadzi bezpłatne szkolenia w zakresie budownictwa, obsługi maszyn i urządzeń, spawania, obróbki drewna, prawa jazdy kategorii C, D i E, kursy handlowe i księgowości. Prócz tego bezrobotni mogą nauczyć się obsługi komputera, zdobyć kwalifikacje przewodnika turystycznego. Są również kursy językowe, często łączone z pozostałymi szkoleniami. Ostatnio coraz więcej pracodawców wymaga znajomości języka obcego. Szkolenia trwają od 6 do 8 godzin, przez 5 dni w tygodniu.

- Kursantom zwracamy koszty dojazdu - mówi Beata Januszczyk. - Ponadto osoby poniżej 25 roku życia otrzymują od nas 201,70 zł, a starsze 100,90 zł. Jednak mimo to, nie wszyscy korzystają z tej możliwości.

- Często odnoszę wrażenie, że wielu bezrobotnych straciło wiarę w skuteczność swoich poczynań - ubolewa Oksana Sostek, doradca zawodowy. - A przecież czasami bardzo niewiele potrzeba, by poprawiły swoją atrakcyjność na rynku pracy.

Nie słyszeli, nie wiedzieli

Leszek Niezgoda ze Szczytna nie pracuje od 5 lat. Przedtem był zatrudniony w Warszawie jako murarz tynkarz, chociaż z wykształcenia jest mechanikiem.

- Kiedyś starałem dostać się na kurs - mówi. - Powiedziano mi jednak, że przyjmują tylko osoby poniżej 35 roku życia, a ja mam 40 lat.

- To nieaktualna informacja - słyszymy od Oksany Sostek. - Takie warunki musiały spełniać osoby szkolone w ramach Funduszu Phare. W tej chwili nie ma u nas granicy wieku osób kierowanych na kursy.

Patrycja Rożkowska rok temu ukończyła szkołę. Teraz jest technikiem żywienia i gospodarstwa domowego. Oferty pracy jeszcze dla niej nie było.

- Nie wiedziałam, że są jakieś kursy - mówi lekko zdziwiona.

Pozostali zagadnięci przez nas bezrobotni również twierdzą, że o kursach nie słyszeli, chociaż na ścianach wiszą plakaty z informacjami. Dowiadujemy się od nich, że najbardziej interesuje ich możliwość zdobycia prawa jazdy na ciężarówki.

Sporo ofert z zagranicy

Przy obecnej sytuacji na rynku pracy nawet dyplom ukończenia wyższej uczelni nie gwarantuje sukcesu. Wielu pracodawców odmawia zatrudnienia z powodu niewystarczających kwalifikacji kandydata na pracownika. Jednak, gdy pracodawca zgodzi się przyjąć daną osobę, gdy ta uzyska odpowiednie kwalifikacje, wówczas Urząd Pracy może sfinansować taki kurs w ramach szkolenia indywidualnego.

- Warunkiem jest pisemna deklaracja pracodawcy, że danego bezrobotnego przyjmie - mówi Beata Januszczyk.

W zeszłym roku w powiecie przeszkolono w ten sposób 34 osoby.

W szczycieńskim PUP jest sporo ofert pracy za granicą. W Wielkiej Brytanii na przykład potrzebują kierowców autobusów komunikacji miejskiej. Niestety, nikt z przedstawicieli tego zawodu nie zna języka angielskiego, a to podstawowy warunek.

W Hiszpanii potrzebują kobiet w wieku od 20 do 40 lat, wychowanych na wsi i odpornych na ciężką pracę, do zbioru truskawek. Tu problemem jest paszport, którego wymaga Królestwo Hiszpanii. Jak się okazuje, żadna z zainteresowanych osób nie posiadała tego dokumentu.

- Podstawową barierą jest jednak brak znajomości języka obcego - mówi Anna Klobuszeńska, zajmująca się ofertami zagranicznymi. - Chociaż zdarzyło się, że powodem nieprzyjęcia do pracy w Anglii masarza z 15-letnim stażem było to, że nie miał palca u ręki.

Ucz się i pracuj

W obecnej sytuacji prawie każdy pracujący musi liczyć się z możliwością utraty pracy. Dlatego nawet osoby pracujące powinny się dokształcać, zdobywać nowe kwalifikacje i umiejętności. Nigdy nie wiadomo, kiedy uzyskane w ten sposób umiejętności okażą się przydatne.

Większość pracodawców wymaga specjalistycznego wykształcenia, niekoniecznie wyższego. Do tego mile widziane są rozmaitego rodzaju uprawnienia, takie jak: prawo jazdy, znajomość BHP, spawanie itp. Niemile widziane jest bałaganiarstwo, brak dbałości o narzędzia i materiały. W przypadku pracy w biznesie i handlu wymaga się schludnego wyglądu, uprzejmości i kultury osobistej.

- Niektóre osoby nie zdają sobie sprawy z tego, że pracodawca liczy przede wszystkim na zysk - uważa Oksana Sostek. - W rozmowie z nim lepiej nie mówić, że potrzebujemy pracy, bo rodzina biedna. Skutek może być odwrotny od zamierzonego.

Urząd prowadzi również zajęcia aktywnego poszukiwania pracy. Uczy odpowiedniego zachowania się wobec pracodawcy.

- Przeważnie osoby bezrobotne mają przekonanie, że i tak nikt ich nie przyjmie - mówi Oksana Sostek. - Na naszych szkoleniach staramy się przełamać tę barierę. Teraz, żeby znaleźć pracę, trzeba umieć przekonać pracodawcę, że jest się pracowitym, komunikatywnym i umie się pracować w zespole. Istotne jest tzw. "pierwsze wrażenie". Aby było dobre, trzeba umieć nawiązać z przyszłym pracodawcą kontakt wzrokowy, zachowywać się naturalnie. Pomaga uśmiech, ale niewymuszony.

Gdy osoby bez wiary na znalezienie pracy stają przed pracodawcą, ten widzi ich pozbawionych entuzjazmu, spiętych i wystraszonych. Trudno się więc dziwić, że odchodzą z kwitkiem. Kolejna odmowa pogarsza u nich i tak już nie najlepszy stan psychiczny. Osoby takie mogą liczyć na pomoc psychologa, który w poniedziałki w godzinach od 11.00 do 14.00, a w czwartki od 8.00 do 11.00 przyjmuje w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.

Dadzą nawet na bilet

Pod koniec ubiegłego roku, w szczycieńskim PUP zarejestrowanych było 8026 bezrobotnych, z czego niewiele ponad połowa to kobiety.

- W tej chwili w Szczytnie największe zapotrzebowanie jest na specjalistów obróbki drewna, pracowników branży handlowej i budowlanej - mówi Beata Januszczyk. - Jednak ofert pracy na te zawody nie ma aż tak dużo, aby można było mówić, że doskonalenie się w tych kierunkach daje pełną gwarancję zatrudnienia.

Ogółem PUP w zeszłym roku dysponował 1500 ofertami pracy. W przybliżeniu jedna osoba na dziesięć odmawia przyjęcia oferty.

- Bezrobotni w takich sytuacjach tłumaczą, że muszą opiekować się dzieckiem, że już niedługo wyjeżdżają za granicę. Niektórzy mówią wprost, że zależy im jedynie na ubezpieczeniu zdrowotnym - mówi Wojciech Bondaruk, pośrednik pracy. - W tej chwili jednak, gdy ktoś odrzuci ofertę pracy, skreślamy go z listy bezrobotnych. Chyba, że w sposób wiarygodny uzasadni powód odmowy.

Znalezienie wiarygodnego argumentu nie jest łatwe. Odległości i drogie bilety nie wchodzą na przykład w rachubę. Osobom, które w nowej pracy zarobią mniej niż 1698 złotych, Urząd zwraca koszta dojazdu.

Pomoc dla zaradnych

PUP w Szczytnie co roku uzyskuje środki na pomoc w zakładaniu własnych firm przez bezrobotnych. Z możliwości tej w zeszłym roku skorzystały 22 osoby. Aby uzyskać po 11 tysięcy złotych, musiały przedstawić biznesplany. W ten sposób powstał w Szczytnie zakład optyczny, pub, sklepy, agencja budowlano-reklamowa itp. Firmy te muszą istnieć przynajmniej przez rok, bo inaczej właściciel będzie musiał dotację zwrócić.

Zbigniew Gorący

Zawody, w których warto się doskonalić:

informatyka, elektronika, telefonia, ekonomia, rachunkowość.

Zawody związane z ochroną zdrowia: lekarze gerontolodzy i pielęgniarki z tą specjalnością, rehabilitanci, fizjoterapeuci, pedagodzy andragogiki i gerontologii.

Ponadto kosmetolodzy, dietetyczki, chirurdzy plastycy.

Specjaliści zawodów związanych z ochroną środowiska: recycling, zagospodarowanie odpadów, gospodarka ściekami.

Praca za granicą oferowana przez szczycieński PUP.

Wielka Brytania - 15 ofert: elektrycy, inżynierowie budownictwa, opieka nad starszymi ludźmi, kierowcy autobusów komunikacji miejskiej, spawacz, mechanik, ślusarz, rzeźnik, pakowacz, barman, kelner, tapicer i pracownik fabryki kabli.

Irlandia - kucharz, informatyk, rolnik, operator maszyn drukarskich, rzeźnik, technik BHP, mechanik.

Francja - dmuchacz szkła, informatyk, inżynier, specjalista od hotelarstwa i gastronomii.

Holandia - kierowca ciężarówki.

Niemcy - pokojówki, kelnerki, praca w McDonald.

Cypr - kelner, kucharz, operator maszyn drukarskich.

Malta - technik serwisujący systemy przeciwpożarowe na statkach.

Słowenia - dentysta i kucharz.

Litwa - malarz, tynkarz, glazurnik.

Ogółem w PUP czekają 52 oferty pracy za granicą.

2005.01.19