Hala przy Gimnazjum nr 2 doczekała się inauguracji z prawdziwego zdarzenia. Podczas uroczystości dumnie prezentowali się medaliści olimpijscy, a miejscy włodarze deklarowali udostępnienie pomieszczeń sportowych jak najszerszemu gronu mieszkańców Szczytna.
WYJĄTKOWA UROCZYSTOŚĆ
Oficjalne otwarcie obiektu miało wyjątkowo uroczysty charakter. Hala sportowa otrzymała imię legendarnego trenera siatkarzy Huberta Wagnera, natomiast Gimnazjum nr 2 zyskało miano Polskich Olimpijczyków W wydarzeniu wzięli udział nie tylko przedstawiciele lokalnych władz i biznesmeni. Niezwykłą atrakcją dla licznie zgromadzonej młodzieży oraz sporą nobilitacją dla szkoły był udział olimpijczyków i paraolimpijczyków. Wśród gości prym wiodły gwiazdy polskiego sportu: bokserzy Jan Szczepański, Wiesław Rutkowski i Grzegorz Skrzecz, ciężarowiec Zygmunt Smalcerz i kajakarz Tomasz Mendelski. Na uroczystość przybył również syn nowego patrona szkoły, Huberta Wagnera, Grzegorz.
- Dla mnie to szczególnie przyjemna chwila. Jestem wdzięczny za uhonorowanie imieniem ojca tak wspaniałego obiektu, jak ten. Ideę uważam za wspaniałą. Mam nadzieję, że dzięki takim inwestycjom społeczeństwo będzie zdrowsze - mówił Grzegorz Wagner i dodał, że szczycieńska hala jest trzecią w kraju, której nadano imię Huberta Wagnera. Otwarcia obiektu i przecięcia wstęgi dokonał burmistrz Paweł Bielinowicz.
Symboliczne tablice z nazwami gimnazjum i obiektu sportowego odsłaniali sportowcy w towarzystwie reprezentantów władz miasta i dyrektor Gimnazjum nr 2 Teresy Feszczyn. Poświęcenia nowej hali dokonał ksiądz Lech Lachowicz. Pochwalił przy tym jej zalety:
- Kiedyś w młodości, z powodu choroby dostałem długotrwałe zwolnienie z wuefu. Gdybym jednak miał wtedy możliwość uprawiania sportu w takim obiekcie, o wiele szybciej wracałbym do zdrowia - żartował ksiądz.
OBIEKT DLA KAŻDEGO
O tym, że wybudowana za niebagatelną kwotę 5,5 mln złotych hala nie będzie jedynie z rzadka wykorzystywaną dekoracją, przekonywał dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu Krzysztof Mańkowski:
- Zależy nam na stworzeniu tu czegoś w rodzaju centrum kultury, sportu i rekreacji - obiecywał dyrektor.
Hala, z racji sąsiedztwa gimnazjum, do godziny siedemnastej ma służyć wyłącznie uczniom. W godzinach wieczornych dostęp do niej uzyskać mogą wszyscy chętni.
Niestety, uczniom nie udało się zaprezentować przygotowywanego mozolnie od kilku tygodni programu artystycznego. W trakcie przemówień zaproszonych gości, na hali zgasło światło, co wywołało sporą konsternację wśród organizatorów uroczystości. Na szczęście okazało się, że awaria nie jest efektem jakichś niedoróbek w otwieranym właśnie obiekcie. Prądu pozbawione zostało całe sąsiednie osiedle. Problemy z energią były na tyle poważne, że występy uczniów przełożono na inny termin. Przerwa została wykorzystana głównie przez łowców autografów, którzy mieli świetną okazję zdobyć podpis którejś z gwiazd polskiego sportu.
Wojciech Kułakowski
PS.
Przyczyną awarii okazało się uszkodzenie kabli przez koparkę pracującą przy budowie supermarketu na ul. Wileńskiej.
2005.11.16