Z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Wileńsko-Nowogródzkiej w Zespole Szkół nr 3 w Szczytnie odbyło się sympozjum poświęcone 70. rocznicy zbrodni na Wołyniu. Jego uczestnicy podkreślali, że o tamtych krwawych wydarzeniach nie wolno zapominać i trzeba przekazywać pamięć o nich młodemu pokoleniu. Nie zabrakło też wstrząsających świadectw opisujących skalę okrucieństwa
i nienawiści, jakich doświadczyli Polacy od ukraińskich nacjonalistów.
Sympozjum „Wołyń 1943. Prawda i pamięć” odbyło się w miniony piątek w Zespole Szkół nr 3. Jego głównym organizatorem było Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Wileńsko – Nowogródzkiej. Wśród uczestników nie zabrakło władz miejskich i powiatowych, kombatantów oraz licznie przybyłej młodzieży szkół ponadgimnazjalnych. Referaty przybliżające historyczny kontekst zbrodni wołyńskiej wygłosiła nauczycielka historii Krystyna Gełdon oraz uczniowie ZS nr 3. - Była to zbrodnia trudna do wyobrażenia tym bardziej, że Polaków i Ukraińców łączyła wspólna historia – podkreślała Krystyna Gełdon. W jednym z referatów znalazła się relacja Mirosława Hermaszewskiego, pierwszego polskiego kosmonauty, który urodził się na Wołyniu. Sam, jako małe dziecko, cudem ocalał z pogromu, ale z rąk ukraińskich nacjonalistów zginął jego ojciec. Bardzo emocjonalne było wystąpienie Piotra Lisieckiego, prezesa Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia w Olsztynie. Wspominał on swojego wujka, 9-letniego Pawełka Michalskiego. Jego ojciec został zabity przez Ukraińców siekierą, a chłopca oprawcy nadziali na sztachety płotu, skazując na kilkugodzinne konanie w męczarniach. - Nie możemy zapomnieć tego bezmiaru tragedii – apelował Piotr Lisiecki. Podczas rzezi na Wołyniu wymordowanych zostało aż 38 członków jego rodziny. Wspomnieniami z tego tragicznego okresu dzielił się z uczestnikami sympozjum także Jerzy Grabarczyk ze Szczytna. Jego najbliżsi i on sam, wówczas kilkunastoletni chłopiec, uniknęli najgorszego dzięki temu, że znaleźli schronienie w Łucku.
Sympozjum wzbogaciła również wystawa ze zbiorów Instytutu Pamięci Narodowej autorstwa Krzysztofa Gargasa pt.: Kresy. Pamiętamy”.
(kee)