Policjanci, strażacy oraz ratownicy medyczni interweniowali wobec dwóch mieszkanek Szczytna. 50-latka zgłosiła, że zdrowie i życie jej 20-letniej znajomej może być zagrożone. Ze zgłoszenia wynikało, że 20-latka zamknęła się w mieszkaniu i nie odpowiadała na pukanie oraz wołanie. Jak się później okazało, wezwane na miejsce służby miały pomóc zgłaszającej wejść do mieszkania, bo nie wzięła ze sobą kluczy. Kobiety odpowiedzą przed sądem za popełnione wykroczenia.

W sobotę 19 lipca po godz. 07.00 50-letnia kobieta zadzwoniła na numer alarmowy i poinformowała, że obawia się o zdrowie i życie swojej znajomej, która zamknęła się w mieszkaniu na ul. Kętrzyńskiego i nie otwiera drzwi. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów, straż pożarną oraz zespół ratownictwa medycznego.

Strażacy dostali się do mieszkania przez okno. Na miejscu okazało się, że obie kobiety wcześniej piły razem alkohol. Gdy 50-latka wyszła do sklepu, 20-latka zamknęła drzwi i położyła się spać. Zgłaszająca, po powrocie ze sklepu, nie mogła wejść do mieszkania.

W trakcie interwencji 20-latka nie chciała podać policjantom swoich danych osobowych. Kobieta nie potrzebowała pomocy służb ratunkowych. Między nią i jej starszą koleżanką doszło do kłótni, zaczęły używać słów wulgarnych i nie stosowały się do poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy.

Policjanci nałożyli na obie kobiety mandaty karne za zakłócenie spokoju i porządku publicznego oraz niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy. 50-latka została dodatkowo ukarana za bezpodstawne wezwanie służb, a 20-latka za niepodanie policjantom swoich danych osobowych. Obie odmówiły przyjęcia mandatów, wobec czego policjanci skierowali wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczytnie.

- Apelujemy o rozsądek. Numer alarmowy 112 służby do zgłaszania realnych zagrożeń życia, zdrowia lub mienia. Nieuzasadnione wezwania angażują służby ratunkowe niepotrzebnie, opóźniając ich reakcję tam, gdzie pomoc naprawdę jest potrzebna – podkreśla st. sierż. Agata Stefaniak z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.