Siarczysty mróz nie zniechęcił drużyn z Pasymia i Wielbarka do rozegrania sparingu. Na olsztyńskich Dajtkach górą był nasz jedyny IV-ligowiec.
Mimo kilkunastu stopni poniżej zera piłkarze Błękitnych i Omulwi wybiegli na boisko i zdobyli w sumie tuzin bramek. Wygrali pasymianie 9:3 (3:1). Bramki dla Błękitnych zdobywali: M. Łukaszewski (4), M. Kruczyk, Łuczak, Foruś, Kędzierski i Dobrzycki, natomiast trafienia dla lidera klasy okręgowej zaliczyli: Wilga, Kwiecień i S. Nowakowski. Był to już drugi sparing pasymian. Tydzień wcześniej wygrali oni z GKS-em Stawiguda 2:1.
- Tragedia – mówi o warunkach pogodowych trener Omulwi Mariusz Korczakowski. - Książkowo można grać do minus 15 stopni, no i zagraliśmy. Wynik mówi o wszystkim, choć momentami nasza gra była dobra. Pasym na naszym tle wypadł bardzo dobrze. Po Gołębiewskim nie było widać, że przeszedł poważną kontuzję.
Nie doszło z kolei do skutku spotkanie pomiędzy MKS-em Szczytno i B-klasową Wałpuszą 07 Jesionowiec. Tu jednym z powodów odwołania sparingu była zbyt niska temperatura.
(gp)