Przed rokiem był brąz Justyny Supińskiej, teraz trzeba było zadowolić się 7. miejscem Igora Bogusza w biegu na 400 m. To i tak lepszy wynik, niż oczekiwano.
Do Spały pojechała w tym roku skromna ekipa Pol.KS-u, składająca się z zaledwie dwóch zawodników. Dla obu z nich ten występ był swego rodzaju debiutem. Bardziej utytułowany Igor Bogusz po raz pierwszy startował w halowych mistrzostwach jako junior, dla Piotra Afanasjewa start w tak poważnej imprezie był nowym doświadczeniem.
Bogusz sprawił i sobie, i swojemu trenerowi miłą niespodziankę, zajmując w biegu na 400 m 7. lokatę na 32 startujących. Szczytnianin pobiegł w finale B (zawodnicy na tym dystansie rywalizują na 4 torach), uzyskując w nim czas 50,69 s. We wcześniejszych eliminacjach pobił rekord życiowy. Czas 50, 65 jest lepszy od jego najlepszego osiągnięcia na odkrytym stadionie. - Jak na pierwszy rok w juniorach to znakomity wynik, który jest bardzo dobrym prognostykiem na lato - cieszy się trener Ireneusz Bukowiecki.
Dalsze miejsce zajął natomiast Piotr Afanasjew, który był 17. na dystansie 2000 m. Zawodnik Pol.KS-u osiągnął czas 6.15,07 min. - Zjadła go trema, sprawiał wrażenie speszonego - tłumaczy swojego podopiecznego Ireneusz Bukowiecki. - Liczyłem na wynik w granicach 6.05 min. Na rezultat Piotrka miał też wpływ fakt, że początek biegu był dla niego za szybki i chłopak się "ugotował".
W spalskich mistrzostwach rywalizowało ok. 700 zawodników z grubo ponad 100 klubów.
(gp)
2007.01.31