ROMINTA Gołdap - MKS Szczytno 2:0 (0:0)
GRANICA Bezledy - BŁĘKITNI Pasym 0:4 (0:1)
Liga okręgowa
17 kolejka - 30 marca
ROMINTA Gołdap - MKS Szczytno 2:0 (0:0), 1:0 (52), 2:0 (61)
MKS: Cichy, Mastyna, Łoński, M. Magnuszewski, A. Magnuszewski, Gregorczyk, Głodzik (72 Bondaruk), Grabowski (58 Krupiński), P. Pietrzak (84 Wolicki), Dębski (46 Dębek), Dymek
By rozegrać spotkanie z ROMINTĄ, szczytnianie przejechali w obie strony około 300 km. Niestety, daleka wyprawa okazała się bezowocna. MKS przegrał w kiepskim stylu 0:2.
- Nie było zupełnie gry w drugiej linii - stwierdził po meczu trener Zbigniew Magnuszewski. - W spotkaniu nie wystąpił Bartnikowski. Głodzik niedawno wznowił treningi, Grabowski zaś nie jest jeszcze w stanie udźwignąć ciężaru gry.
Wszystko rozstrzygnęło się między 53 i 62 min. Dwa błędy w kryciu i było po meczu. Dodatkowe zmartwienie stanowi czerwona kartka dla Gregorczyka (81 min), który w niewybredny sposób skomentował pracę sędziego.
- To zachowanie niegodne kapitana zespołu. Powinien dać przykład, a nie osłabiać drużynę - powiedział rozżalony trener szczytnian. Zbigniew Magnuszewski wyróżnił w MKS-ie jedynie Bartłomieja Mastynę:
- Ten chłopak może stanowić wzór. Gra z pełnym poświęceniem, realizuje przedmeczowe założenia. Inni w niedzielę zapomnieli, że piłka jest grą zespołową.
Być może gry zespołowej nauczy swoich młodszych kolegów Tadeusz Sosnowski. Ten doświadczony piłkarz, który z GWARDIĄ Szczytno występował niegdyś w III i II lidze, zatęsknił za występami na boisku. W ostatnich latach "udzielał się" w turniejach policyjnych i meczach oldbojów. Zajmował się też trenowaniem. Nie jest wprawdzie gotowy do rozgrywania spotkań w pełnym wymiarze czasowym, ale cechą czarnych koni jest to, że potrafią rozstrzygnąć o losach meczu w ciągu paru minut.
- Rozmawiałem przed rundą wiosenną z trenerem Magnuszewskim. Postanowił zgłosić mnie do rozgrywek. Umówiliśmy się, że będę wchodził na boisko w trudnych sytuacjach dla zespołu. Marny występ MKS-u w Gołdapi sprawił, że nogi same się rwą do gry. Martwi mnie brak finezji u młodych zawodników i nieumiejętność wykonywania rzutów wolnych - powiedział "Kurkowi" Tadeusz Sosnowski.
Jak dowiedzieliśmy się od trenera Magnuszewskiego, nestor szczycieńskich boisk wystąpi prawdopodobnie już w najbliższym meczu w Rynie. Jeśli się sprawdzi, 13 kwietnia będziemy mogli usłyszeć "Tadziu, kółeczko" także w Szczytnie.
GRANICA Bezledy - BŁĘKITNI Pasym 0:4 (0:1)
Bramki dla BŁĘKITNYCH: Marcin Gołębiewski (43 -k.), Marcin Ziętak (50), Marek Gawdziński (70), Marek Mazurek (80)
BŁĘKITNI: Żuk, Młotkowski, Borkowski, Bakuła, Gołaszewski, Ziętak (78 Erbetowski), S. Łukaszewski, Jastrzębski (63 Obiedziński), Foruś (46 Pławski), Gołębiewski, Gawdziński (73 Mazurek)
Wynik niedzielnego spotkania to spora niespodzianka. GRANICA po 16 kolejkach znajdowała się w czubie ligowej tabeli, BŁĘKITNI zaś do potentatów nie należą.
- Przeciwnik zaskoczył nas in minus. Spodziewaliśmy się nawałnicy od pierwszych minut, a tu nic - skomentował postawę GRANICY kierownik pasymskiego zespołu Dariusz Lipka.
Początek meczu był dość nerwowy. Obie drużyny miały kłopoty z koordynacją swoich poczynań. Pierwsi obudzili się pasymianie, którzy stworzyli parę okazji. Ich strzały na bramkę były jednak zbyt lekkie lub brakowało zamknięcia akcji.
Nadeszła w końcu 42 min. W polu karnym sfaulowany został Ziętak. Kilka chwil później jedenastkę na bramkę zamienił Gołębiewski. Jeszcze przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę dwie szanse mieli gospodarze, ale konto Żuka pozostało czyste.
Wkrótce po zmianie stron do podania Gołębiewskiego doszedł Ziętak i było 0:2. Grający z kontry pasymianie jeszcze kilkakrotnie stwarzali zagrożenie pod bramką GRANICY. W 70 min Gołębiewski z ostrego kąta strzelił w słupek, odbita piłka trafiła do Gawdzińskiego, który dopełnił formalności. Załamanych gospodarzy pogrążył Mazurek, zdobywając na dziesięć minut przed końcem ostatniego gola.
PISA Barczewo - WARMIA Olsztyn 2:1 (0:1)
MKS Korsze - MAMRY Giżycko 1:0 (0:0)
ŁYNA Sępopol - OLIMPIA Miłki 3:0 (2:0)
JURAND Barciany - CRESOVIA Górowo Iławeckie 1:3 (0:0)
MAZUR Pisz - POGOŃ Ryn 4:0 (1:0)
VICTORIA Bartoszyce - REDUTA Bisztynek 5:0 (0:0)
Tabela
1.KORSZE 17 47 44- 7 2.SZCZYTNO 17 31 27-19 3.ROMINTA 17 30 28-13 4.WARMIA 17 29 21-11 5.GRANICA 17 29 27-28 6.PISA 17 25 29-22 7.OLIMPIA 17 24 25-18 8.VICTORIA 16 23 31-19 9.ŁYNA 17 22 22-25 10.MAMRY 17 22 19-23 11.POGOŃ 16 22 16-22 12.JURAND 17 21 21-30 13.BŁĘKITNI 17 18 25-30 14.MAZUR 17 14 15-29 15.CRESOVIA 17 12 18-41
16.REDUTA 17 3 10-42
(gp, dob)
2003.04.01