Michał Dymerski w swoim debiutanckim starcie w Mistrzostwach Świata Masters w Judo od razu zdobył medal. Szczytnian w Budapeszcie sięgnął po brąz.

Brąz w debiucie

Michał Dymerski był jednym z 1200 zawodników biorących udział w imprezie. - To jedyna dyscyplina, która ma taką obsadę w MASTERS – mówi ojciec i jednocześnie trener brązowego medalisty Tadeusz Dymerski. - Poziom był bardzo wysoki.

W grupie wiekowej naszego zawodnika (od 30 do 34 lat, waga 100 kg) znalazło się 15 rywali. Dwie pierwsze walki, z Węgrem Rozmaringiem i Niemcem Lyakinem, szczytnianin wygrał przed czasem. W podobny sposób uległ Rosjaninowi Teslence – był to pojedynek o finał. Po zwycięstwie z Grekiem Mpouniasem (także przed czasem) Michał Dymerski, choć poobijany, mógł się cieszyć z trzeciego miejsca.

W Budapeszcie wystartował także Tadeusz Dymerski. Niestety, przegrał dwie walki i odpadł z rywalizacji. - Za szybko wystartowałem. Niedawno miałem złamaną nogę – słyszymy w wytłumaczeniu.

Judo to dyscyplina, w której trudno mówić o barierze wiekowej uniemożliwiającej jej uprawianie. Najstarszy uczestnik MŚ Masters miał 89 lat, natomiast w kategorii wiekowej 75-80 lat wystartowało pięciu zawodników z Japonii.

(gp)