Radni Wielbarka podsumowali wydatki i dochody gminy w pierwszym półroczu. Inwestycje wyniosły zaledwie 12% rocznego planu, ale tym nikt się tym nie przejmuje, bo gros zadań będzie wykonanych w drugim i trzecim kwartale.
JESIENNE INWESTYCJE
Zaplanowane w 2005 roku dochody w wysokości 14,3 mln zł zrealizowano w 46,8%. Główną pozycję w uzyskanych wpływach - 6,8 mln zł stanowią subwencje - 3,8 mln zł. Dochody własne, które w dużej mierze świadczą o poziomie życia mieszkańców są niskie. W pierwszym półroczu z tego tytułu wpłynęło do gminnej kasy 1,4 mln zł.
Wydatki, które ustalono w tym roku na 15,2 mln zł wykonano tylko w 38,8% (6,1 mln zł). Słabo prezentuje się dorobek inwestycyjny (12%). Wójt Zapadka uspokaja jednak, że spowodowane jest to przyjętym harmonogramem. Procedury przetargowe przypadają na początek roku, a dopiero w jego końcówce następuje odbiór i finansowanie zdecydowanej większości prowadzonych robót.
W pierwszym półroczu udało się zakończyć budowę odcinka drogi Zabiele - Ciemna Dąbrowa, na którą gros środków pozyskano ze ZPORR.
GOSPADARKA ODPADAMI
Podczas sesji Rady Gminy, która miała miejsce 20 września debatowano też o ekologii. Radni przyjęli programy ochrony środowiska i gospodarki odpadami. Gmina Wielbark wspólnie z innymi samorządami powiatu szczycieńskiego przystąpiła kilka miesięcy temu do Południowo Mazurskiego Rejonu Gospodarki Odpadami, którego wspólnym składowiskiem śmieci miałoby być wysypisko w Linowie. W tej chwili rozpatrywany jest wariant przyłączenia rejonu szczycieńskiego do olsztyńskiego. Z taką propozycją wystąpiły władze Olsztyna. Argumentem przemawiającym za takim rozwiązaniem są finanse. Łatwiej bowiem pozyskać środki z Unii Europejskiej na duże związki obsługujące ponad 100 tys. mieszkańców. Gdyby ta koncepcja zwyciężyła, dotychczasowe wysypisko w Linowie stałoby się punktem przeładunkowym, a odpady z naszego powiatu trafiałyby na inne składowisko, które wskaże Olsztyn. Gdzie? Tego jeszcze nie wiadomo.
Z tego też powodu, jak mówił wójt Zapadka, samorządy szczycieńskie stąpają twardo po ziemi i konsolidują się na razie wokół Linowa, nie wykluczając w przyszłości innego, tańszego rozwiązania.
IMPORTOWANE ŚCIEKI
Przed gminą Wielbark stoi spore wyzwanie, jakim jest uporządkowanie gospodarki ściekowej. Zanieczyszczenia organiczne i bakteriologiczne, z nieszczelnych szamb oraz ścieków wywożonych na pola stanowią największe zagrożenie dla wód powierzchniowych. Niesprzyjającym czynnikiem jest też słabo rozbudowana sieć rowów melioracyjnych. Znaczna część zanieczyszczeń spływa na teren gminy z terenów północnych za pośrednictwem rzeki Sawicy, do której trafiają oczyszczone ścieki ze Szczytna. Z kolei do rzek Czarki i Omulwi płyną one wprost z oczyszczalni w Jedwabnie.
(o)
2005.10.12