Miejsce tuż poza podium od pewnego czasu prześladuje Konrada Bukowieckiego. Były zawodnik Gwardii Szczytno uplasował się na czwartej pozycji tym razem podczas zawodów w czeskiej Ostrawie.
Konkursowi pchnięcia kulą towarzyszył ulewny deszcz. Wielu zawodnikom przeszkadzał, innym paradoksalnie pomógł. Bukowiecki w swojej najbardziej udanej próbie pchnął 20.50 m. Zwyciężył Tom Walsh z Nowej Zelandii z najlepszym w tym roku wynikiem na świecie – 22. 27. Drugi był Michał Haratyk (21.77).
Konrad Bukowiecki nie wystąpił kilka dni później podczas 22. Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły, czyli w zawodach, w których rywalizował jego najgroźniejszy krajowy konkurent Michał Haratyk. Kulomiot Sprintu Bielsko-Biała pewnie zwyciężył z wynikiem 21.12 m. Piąte miejsce w konkursie zajął reprezentant Gwardii Szczytno Andrzej Naszko (18.32).
(gp)