W jego rodzinnej miejscowości, nie ma nawet sali gimnastycznej z prawdziwego zdarzenia. Pochodzący z Rum Patryk Chodubski w siatkówkę zaczął grać dopiero na etapie gimnazjum, a już ma na swoim koncie półfinał Mistrzostw Polski Kadetów razem z AZS UWM Olsztyn.

Być jak Krzysztof Ignaczak

Ma 17 lat i każdego dnia spędza po 3-4 godziny na siatkarskim parkiecie. Jest uczniem drugiej klasy VIII LO w Olsztynie, muszącym myśleć o zdobywaniu dobrych ocen ze wszystkich przedmiotów. Nie narzeka jednak na brak czasu. - Taka drogę wybrałem i staram się to pogodzić – tłumaczy Patryk Chodubski, chłopak, który pochodzi z miejscowości bez porządnego placu do gry w siatkówkę. Wychowywał się w Rumach, do gimnazjum uczęszczał w Dźwierzutach, gdzie praktycznie od podstaw nauczył się swojej ukochanej gry. Duża w tym zasługa jego nauczyciela i pierwszego trenera Kamila Ziółka. - Bardzo chciałbym mu podziękować – zwierza się nasz rozmówca.

Obecny libero młodzieżowego AZS-u Olsztyn zaczął dojeżdżać na treningi do stolicy województwa jeszcze jako uczeń dźwierzuckiego gimnazjum. Dostał szansę zaprezentowania swoich możliwości przed trenerami AZS-u i okazję w pełni wykorzystał. Gra na pozycji libero. - Zawsze miałem dryg, żeby zrobić coś w przyjęciu, obronie – tłumaczy Patryk. Po zakończeniu edukacji w gimnazjum przeniósł się do Olsztyna. Uczęszcza obecnie do drugiej klasy o profilu siatkarsko-polonistyczno-biologicznym. Talent i praca pozwoliły dość szybko na pierwsze sukcesy. Na wiosnę ubiegłego roku jego drużyna, AZS UMW II Olsztyn, grała w ćwierćfinale Mistrzostw Polski Kadetów. Odpadła, ale Patryka dokooptowano do pierwszego zespołu, który awansował do półfinałów. Niedawno wystąpił z drużyną juniorów w Ogólnopolskim Turnieju Nadziei Olimpijskich. AZS UWM Olsztyn wygrał tu trzy spotkania, uznał wyższość rywala w dwóch meczach i zajął czwarte miejsce.

Nie jest to jeszcze szczyt możliwości ambitnego chłopaka.

- Moim celem jest co najmniej gra w drugiej lidze. Marzeniem – pierwsza liga lub siatkarska ekstraklasa – słyszymy. Sportowy idol Patryka to Krzysztof Ignaczak, libero naszej reprezentacji. Największym marzeniem młodych sportowców, poważnie podchodzących do siatkowki, jest przywdzianie koszulki, może nie tyle z orzełkiem na piersi, co wyeksponowaną nazwą sponsora. I o zastąpieniu w jakiejś przyszłości obecnego libero Patryk po cichu myśli...

NIE TYLKO SIATKÓWKA

Patryk Chodubski to przykład zawodnika, który potrafi pokazać się z dobrej strony nie tylko w jednej dyscyplinie. Z powodzeniem biega na dłuższe dystanse. Ma za sobą udział w olsztyńskim Biegu Jakubowym. W naszym powiecie mogliśmy go oglądać w Szczycieńskiej Piętnastce, Biegu do Ula i Biegu Cudami Mazur, w którym rywalizował z samym generałem Romanem Polko.

(gp)