Kierownik pasymskiego USC Lucyna Kobylińska może stracić pracę. Chce tego jej następca na stanowisku burmistrza Bernard Mius. Oficjalnym powodem ma być reorganizacja urzędu, ale osoby znające pasymskie realia mają co do tego wątpliwości.
Do Rady Powiatu Szczycieñskiego wp³yn±³ wniosek o wyra¿enie zgody na zwolnienie z pracy radnej Lucyny Kobyliñskiej. Jej prze³o¿ony burmistrz Pasymia Bernard Mius swój zamiar uzasadnia potrzeb± przeprowadzenia reorganizacji urzêdu.
- Przez kilka miesiêcy pani Kobyliñska by³a na zwolnieniu lekarskim, a przecie¿ wydzia³, którym kieruje musi funkcjonowaæ na bie¿±co i sprawnie obs³ugiwaæ naszych interesantów - t³umaczy burmistrz. Z powodu czêstych absencji kierowniczki USC burmistrz utworzy³ w lipcu tego roku nowe stanowisko - zastêpcy kierownika. Osoba na nim zatrudniona, po zwolnieniu Kobyliñskiej, ma stanowiæ jednoosobow± obsadê USC. Pe³nienie funkcji kierownika USC w³±czy do swych obowi±zków burmistrz.
- Zastêpca mo¿e wykonywaæ wszystkie czynno¶ci zwi±zane z obs³ug± USC - mówi sekretarz Pasymia Jaros³aw Milewski.
I od razu wyja¶nia dlaczego nie mog³aby byæ zatrudniona na tym stanowisku Lucyna Kobyliñska. - Nie ma uprawnieñ do obs³ugi wymiany dowodów osobistych, a to jedno z najwiêkszych zadañ obecnie na nas spoczywaj±cych.
Lucyna Kobyliñska nie daje wiary tym argumentom.
- Reorganizacja jest tylko pretekstem, dla którego burmistrz chce mnie zwolniæ - odpowiada krótko. Zarzuty, ¿e przez kilka miesiêcy by³a na chorobowym przyjmuje z irytacj±. - Ka¿dy ma prawo zachorowaæ. Pan Mius powinien o tym doskonale wiedzieæ, przecie¿ jeszcze d³u¿ej ni¿ ja by³ na zwolnieniu lekarskim.
Mius zachorowa³ na rok przed wyborami samorz±dowymi. W ZGKiM, gdzie by³ zatrudniony, czeka³o na niego wypowiedzenie. Choroba nie przeszkadza³a mu jednak aktywnie uczestniczyæ w posiedzeniach pasymskiego samorz±du. Na jego forum by³ g³ównym oponentem ówczesnej burmistrz Kobyliñskiej.
Czy teraz chce siê na niej odegraæ?
- To nie jest ¿adna zemsta z mojej strony. Jedyne, czym siê kierujê to sprawne funkcjonowanie naszego urzêdu - zapewnia.
Lucyna Kobyliñska wierzy, ¿e jej kole¿anki i koledzy w Radzie Powiatu negatywnie zaopiniuj± wniosek o zwolnienie jej z pracy.
- To niczego nie zmieni - odpowiada Mius. - Opinia negatywna nie bêdzie dla mnie wi±¿±c±, bo moja decyzja nie ma zwi±zku z pe³nion± przez pani± Kobyliñsk± funkcj± radnej.
Prawdopodobnie wypowiedzenie warunków umowy by³a burmistrz otrzyma na prze³omie pa¼dziernika i listopada.
Andrzej Olszewski/Fot. A. Olszewski