O wielkim szczęściu może mówić 22-letni kierowca dostawczego renault należącego do firmy kurierskiej, który zderzył się z szynobusem relacji Olsztyn – Ełk.
Do wypadku doszło w środę 2 grudnia przed południem w Młyńsku. Po dotarciu na miejsce ratownicy zastali samochód leżący na boku w rowie przy nasypie kolejowym. Z kolei szynobus zatrzymał się w odległości ok. 300 metrów od niestrzeżonego przejazdu. Kierujący renault mężczyzna znajdował się poza pojazdem i nie miał widocznych obrażeń. Mimo to załoga karetki pogotowia zadecydowała o przetransportowaniu go na obserwację do szpitala.
Szynobusem podróżowało 11 pasażerów i trzy osoby z obsługi. Żadna z nich nie ucierpiała. PKP zorganizowały podróżnym transport zastępczy. Na miejsce ściągnięto też holownik, który zabrał uszkodzony szynobus z torów. Z kolei strażacy zneutralizowali wyciek płynów powstały wskutek zderzenia pojazdów. Zarówno samochód, jak i szynobus, uległy poważnym uszkodzeniom. W przypadku tego ostatniego, gdzie zniszczony został cały lewy bok, szkody wyceniono wstępnie na pół miliona złotych.
Policja wyjaśnia okoliczności i przyczyny zdarzenia.
- Obecnie prowadzone są czynności w kierunku nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Czyn ten zagrożony jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności – informuje st. sierż. Izabela Cyganiuk z KPP w Szczytnie.