Zapał do nauki jest godny pochwały, ale, jak się okazuje, są od tej reguły wyjątki.
Przykładem na to jest pewna 58-letnia mieszkanka województwa mazowieckiego, która postanowiła poszerzyć swoje umiejętności kierowcy, mimo że nie miała do tego uprawnień. W sobotę 7 stycznia po godzinie 13.00, jadąc od strony Rudki osobowym oplem, wjechała w ogrodzenie jednej z posesji w Czarkowym Grądzie. Policjantom tłumaczyła, że uczyła się jeździć samochodem z automatyczną skrzynią biegów, ale w pewnym momencie pomyliła gaz z hamulcem, co skończyło się zniszczeniem ogrodzenia. Wraz z 58-latką podróżował jeszcze 47-letni pasażer, mieszkaniec gminy Szczytno. Kobieta w chwili zdarzenia była trzeźwa. Uczestnicy kolizji nie odnieśli żadnych obrażeń. Funkcjonariusze ukarali kierującą mandatem za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dodatkowo, za prowadzenie pojazdu bez uprawnień odpowie przed sądem. „Oberwało się” także jej towarzyszowi. 47-latek dostał mandat za to, że dopuścił do kierowania osobę niemającą prawa jazdy.