Bóg się rodzi - takie było hasło przewodnie jasełek, które miały miejsce w ubiegłą sobotę w świetlicy wiejskiej w Gawrzyjałkach. To już drugie w tym roku wydarzenie religijno-kulturalne w tej miejscowości po niedawnym Orszaku Trzech Króli.
Bogata i gustowna scenografia, piękne stroje, dobra obsada aktorska, ciekawy scenariusz i reżyseria - takimi przymiotami można określić tegoroczne jasełka z udziałem uczniów pod przewodnictwem Anny Szablak, nauczycielki miejscowej szkoły. Dodatkowym walorem był epizod ze strażakami tutejszej OSP, którzy włączyli się w przedstawienie, śpiewając skoczną kolędę w momencie narodzin Jezusa. Po jasełkach pojawił się sympatyczny Mikołaj z dużym workiem prezentów. Przy asyście ks. Krzysztofa Borsa poprzez śpiew mieszkańcy wyrazili prośbę o błogosławieństwo boże na ten wieczór i poczęstunek, który przygotowały Panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Wieczór zakończył się tańcami integracyjnymi.
Wśród przybyłych na jasełka znalazło się grono pedagogiczne miejscowej SP, przedstawiciel władz gminy, ks. proboszcz oraz trzy pokolenia mieszkańców Gawrzyjałek i nie tylko. Świetlica pękała w szwach. Na taką frekwencję wpłynęło zapewne zbliżające się święto Babci i Dziadka, co było podkreślone przed jasełkami w krótkim występie dzieci przygotowanym przez nauczycielkę Reginę Lenkiewicz. Nie bez znaczenia jest też czas, w którym zorganizowano „choinkę”, czyli po świętach Bożego Narodzenia, tak jak kiedyś to bywało.
Jadwiga Golon