W sobotę 12 stycznia strażacy otrzymali zgłoszenie, że w Linowie cielak wszedł na zamarznięte jezioro i wpadł do wody.
Zdarzenie miało miejsce w odległości ok. 20 metrów od brzegu. Ratownicy zabezpieczyli teren i wykonali otwór w lodowej tafli, a następnie przy pomocy bosaka zlokalizowali zwierzę. Niestety, przebywało ono pod wodą już dłuższy czas i na ratunek było za późno. Martwego cielaka wyciągnięto na brzeg i przekazano właścicielce. Ważące ok. 300 kg zwierzę było warte ok. 3 tys. zł.