Do końca tego roku ma powstać plan modernizacji sieci ciepłowniczej. Jego realizacja rozpocznie się w roku przyszłym i trwać będzie sześć lat.
Zamierzeniom inwestycyjnym towarzyszą też przymiarki do zmiany systemu zarządzania i administrowania miejską siecią ciepłowniczą łącznie z kotłowniami. Obecnie są one dzierżawione przez spółkę "Termex", która do kasy miejskiej co roku płaci z tego tytułu 400 tys. zł. Umowa dzierżawy została zawarta na 10 lat dzięki temu, że podpisano ją w trybie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami, a nie ustawy o zamówieniach publicznych.
- Zainteresowanie miejskimi kotłowniami wyraziło dotychczas dwóch inwestorów. Nie jest wykluczone, że uda się sprowadzić do Szczytna firmy, które zainwestują swój kapitał w miejską sieć ciepłowniczą - mówi burmistrz Bielinowicz.
Solidny zastrzyk finansowy w miejskie kotłownie, co nie jest wykluczone, łączyć się będzie ze zmianami własnościowymi w "Termexie", który obecnie jest spółką pracowniczą. To jednak dość odległa przyszłość. Na razie, jak zapewnia burmistrz, cały czynsz dzierżawny, który wpływa od tej firmy, ma być przeznaczany na inwestycje ciepłownicze. Dotychczas było z tym różnie. Ot, na przykład, w ubiegłym roku, z kasy miasta na ten cel wydatkowano zaledwie 232 tys. zł.
(hab)