MKS Szczytno - LZS Lubomino-Wilczkowo 3:3 (1:0)

BŁĘKITNI Pasym - MAZUR Pisz 3:0 (0:0)

LIGA OKRĘGOWA SENIORZY

7 kolejka - 13-14 września

MKS Szczytno - LZS Lubomino-Wilczkowo 3:3 (1:0)

Bramki dla MKS: Marcin Zaręba (19), Piotr Gregorczyk (55), Kamil Dębek (59)

MKS: Cichy, M. Magnuszewski, Mastyna, A. Magnuszewski, Głodzik, Gregorczyk, Zaręba (69 Skonieczny), Bartnikowski, Grabowski (62 Krupiński), Dębek, Droliński (46 Bondaruk)

Ci kibice MKS-u, którzy nie przybyli na sobotnie spotkanie, mają czego żałować. Był to najciekawszy od wielu miesięcy mecz w Szczytnie. Tak ambitnie i zawzięcie walczącej drużyny MKS-u dawno nie widziano. Początek nie zapowiadał aż tak dużych emocji. Pierwsze minuty to dominacja nieprzypadkowo liderujących po sześciu kolejkach gości, którzy zaprezentowali się w Szczytnie solidnie. Największe zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach gry. Prowadzenie objęli jednak podopieczni Zbigniewa Magnuszewskiego. W 19 min na indywidualną akcję zdecydował się Zaręba. Bez większych problemów minął kilku obrońców LZS-u i precyzyjnym, płaskim strzałem umieścił piłkę w bramce. Chwilę później przyjezdni mieli szansę wyrównać, ale silne uderzenie przeszło nad spojeniem słupka i poprzeczki.

Świadkami niecodziennej sytuacji publiczność była w 34 min. Jeden z graczy gości doznał poważnego, zdawałoby się, urazu. Do krwawiącego, znajdującego się za bramką Cichego zawodnika podbiegł trener. Piłkarz udał się do klubowego budynku. W tym czasie ktoś z ławki rezerwowych zadecydował o wpuszczeniu zmiennika. - Kto wam, barany, kazał robić zmianę?! - huknął na cały stadion szkoleniowiec lubominian. Równie zdenerwowany był sam poszkodowany, który cały i zdrowy chciał wbiec po chwili na murawę.

Prawdziwą huśtawkę nastrojów kibice przeżywali w drugiej odsłonie. W 49 min goście, po rozegraniu wolnego pośredniego, wyrównali. Sześć minut później dzięki zawziętości Gregorczyka, który strzelał gola na raty, szczytnianie objęli prowadzenie. Cieszyli się z niego krótko, bo w 57 min w nieco dziwnych okolicznościach, przy biernej postawie obrońców, przyjezdni znów doprowadzili do remisu. Szczytnianie nie dali za wygraną i w 59 min Dębek musnął piłkę głową tak, że ta po raz kolejny zatrzepotała w siatce. Festiwal strzelecki zakończony został w 65 min. Podkręcony strzał z wolnego był owszem, niezły, ale nie z gatunku tych nie do obrony. Gol obciąża zatem konto Cichego, który wcześniej w wielu sytuacjach spisywał się bez zarzutu.

W kolejnych minutach bliżsi przechylenia szali na swoją stronę byli gospodarze. W 68 min daleki strzał Bartnikowskiego wylądował na poprzeczce. Kilkanaście minut później koronkowa akcja szczytnian powinna zakończyć się bramką. Golkiper gości wybił jednak strzał Krupińskiego na rzut rożny. W samej końcówce MKS-owi nie pomogła czerwona kartka dla jednego z graczy LZS-u.

Szkoda, że po ostatnim gwizdku zabrakło braw. Większość szczytnian wytrzymała ten mecz kondycyjnie. Na szczególną pochwałę zasłużył Bartnikowski, który przypomniał sobie wreszcie, że potrafi dokładnie i z odpowiednią siłą rozprowadzać piłkę. Podobać się mógł również zadziorny Dębek, niepokojący bramkarza silnymi strzałami z dystansu.

BŁĘKITNI Pasym - MAZUR Pisz 3:0 (0:0)

Bramki dla BŁĘKITNYCH: Krzysztof Łączyński (67), Sebastian Łukaszewski (72), Marcin Łukaszewski (80)

BŁĘKITNI: Stefaniak, Gołaszewski, Łachmański (65 Łączyński), Pławski, Młotkowski (83 Michałek), A. Mazurek, M. Mazurek (46 M. Łukaszewski), S. Łukaszewski, Ziętak, Gołębiewski, Gawdziński (60 Domżalski)

BŁĘKITNI, spisujący się w tym sezonie nadzwyczaj dobrze, dość długo kazali w niedzielę czekać kibicom na bramki. Pierwsza połowa w wykonaniu gospodarzy najlepsza nie była. Pasymianie wypracowali wprawdzie parę okazji, w wielu sytuacjach raziła jednak niedokładność, irytowały straty piłek na rzecz rywali.

Miejscowi rozegrali się po zmianie stron. Na owoce lepszej postawy przyszło poczekać do 67 min. Dośrodkowanie z rzutu rożnego spożytkował głową 17-latek Łączyński. Niedługo potem było już 2:0. Podawał Gołębiewski, a bramkarza MAZURA ubiegł S. Łukaszewski. Przeciwnika dobił M. Łukaszewski, który przy rozegraniu rzutu wolnego pośredniego popisał się precyzyjnym strzałem w długi róg.

Grający (w niedzielę do 65 min) trener BŁĘKITNYCH Cezary Łachmański nie chciał w swojej drużynie nikogo wyróżniać. Cały zespół, według niego, zaprezentował się poprawnie.

GRANICA Bezledy - DKS Dobre Miasto 1:2 (0:1)

ŁYNA Sępopol - PŁOMIEŃ Ełk 1:0 (0:0)

PISA Barczewo - ROMINTA Gołdap 1:3 (1:2)

MAMRY Giżycko - VICTORIA Bartoszyce 3:0 (1:0)

POGOŃ Ryn - CRESOVIA Górowo Iławeckie 2:1 (1:0)

OLIMPIA Miłki - JURAND Barciany 2:0 (2:0)

Tabela

1.LUBOMINO 7 17 17-10 2.ROMINTA 7 16 17- 8 3.BŁĘKITNI 7 15 15- 7 4.MAMRY 7 14 15- 6 5.VICTORIA 7 11 17-12 6.JURAND 6 10 12- 6 7.CRESOVIA 7 10 9-12 8.ŁYNA 7 9 16-14 9.SZCZYTNO 7 9 10- 8 10.DOBRE MIASTO 7 9 10-13 11.OLIMPIA 7 8 9- 9 12.POGOŃ 7 7 13-26 13.MAZUR 7 6 4-13 14.GRANICA 6 4 6-11 15.PISA 7 4 11-17

 

16.PŁOMIEŃ	7   4   9-18

JUNIORZY STARSI

4 kolejka - 13 września

MKS Szczytno - POJEZIERZE Prostki

- zespół z Prostek wycofał się z rozgrywek.

OMULEW Wielbark - GKS Iława 3:0 vo.

Zespół gości nie przyjechał na spotkanie.

MŁODZICY GRUPA IV

4 kolejka - 13 września

MKS Szczytno - MKS Jeziorany 2:0 (1:0)

Bramki dla MKS: Piotr Przetak (14), Rafał Orzoł (42)

BŁĘKITNI Pasym - WARMIA I MAZURY Olsztyn 0:0.

TRAMPKARZE GRUPA IV

4 kolejka - 13 września

MKS Szczytno - MKS Jeziorany 0:2 (0:0)

Wyr.: Mateusz Dudziec

Młodzieżowe drużyny ze Szczytna nadal nie mają odpowiednich warunków do trenowania. Murawa boiska przy ul. Śląskiej pozostaje nieskoszona.

BŁĘKITNI Pasym - WARMIA I MAZURY Olsztyn 1:10.

KLASA "A" SENIORZY

5 kolejka - 14 września

GRUPA III

GKS Dźwierzuty - STRAŻAK Olszyny 4:1 (2:1)

Bramki: dla GKS - Dariusz Zawitowski (5), Rafał Hintz (15), Adrian Suliński (75), Sebastian Orłowski (80); dla STRAŻAKA - Cezary Nowakowski (13)

GKS: Len, Nadolny, Hintz, C. Zaborowski, Hubacz (46 Orłowski), Olszynka (71 Krawczyk), Szymański (85 D. Zaborowski), T. Nowakowski, Rapińczuk, Zawitowski, Suliński

STRAŻAK: Przybysz, A. Siwicki, Drozd, Saluszewski (70 Deptuła), C. Nowakowski, Robert Kozicki (55 K. Siwicki), P. Kozicki, A. Nowakowski, S. Rapacki, Ryszard Kozicki, Ceberek (71 Grącki)

GKS nie okazał się łaskawy dla szukającego punktów STRAŻAKA. Miejscowi objęli prowadzenie już w 5 min. Niedługo potem wyrównał C. Nowakowski, który popisał się uderzeniem z ok. 40 m. Sytuacji pod obiema bramkami nie brakowało, ale kolejne gole zdobywali jedynie piłkarze z Dźwierzut. W zespole gospodarzy wszyscy zagrali, zdaniem kierownika Romana Elsenbacha, na niezłym poziomie. Wśród olszynian uznanie w oczach trenera Ryszarda Kozickiego znalazł stojący (i nie tylko) między słupkami Przybysz.

OMULEW Wielbark - LEŚNIK Nowe Ramuki 1:7 (0:3)

Bramka dla OMULWI: Marcin Rafałowicz (74)

OMULEW: Trawiński, Skiba, Sieczko, Mikulski, Krajewski, T. Deptuła, Chełstowski, Bednarczyk (46 Krupiński), Maluchnik, Abramczyk, Rafałowicz

Na swoje pięć minut przebudowany zespół z Wielbarka musi jeszcze zaczekać. Tym razem na łopatki piłkarzy OMULWI położyli gracze LEŚNIKA. Honorowe trafienie dla gospodarzy (przy stanie 0:6) to zasługa Rafałowicza, najsprytniejszego w zamieszaniu podbramkowym. Przygnębiający jest przede wszystkim fakt, że OMULEW doznała u siebie klęski z zespołem mającym zaledwie punkt więcej po czterech kolejkach.

GLKS Jonkowo - MKS Jeziorany 0:2

ORZEŁ SPARTA Biesal - GKS Stawiguda 2:4

FORTUNA Gągławki - SRWSIO Słupy 4:1

OSP Gryźliny - KORONA Klewki 0:3

Tabela

1.STAWIGUDA 5 13 16- 8 2.FORTUNA 5 12 11- 6 3.KORONA 5 10 14- 2 4.DŹWIERZUTY 5 10 14- 7 5.JEZIORANY 5 10 11- 7 6.GRYŹLINY 5 10 10- 7 7.LEŚNIK 5 5 11- 8 8.JONKOWO 5 5 5- 9 9.ORZEŁ 5 4 8-17 10.SŁUPY 5 3 11-13 11.STRAŻAK 5 1 4-12

 

12.OMULEW		5   1   3-22

JUNIORZY MŁODSI

GKS Dźwierzuty - STRAŻAK Olszyny 2:0 (1:0)

Bramki dla GKS: Piotr Siwek (20), Michał Hoffer (55)

Wyr.: GKS - Piotr Siwek, Mateusz Sztura; STRAŻAK - Jarosław Prusiński.

OMULEW Wielbark - LEŚNIK Nowe Ramuki 6:1 (1:1)

Bramki dla OMULWI: Kamil Krasecki (1, 44, 55, 61, 66), Jarosław Wilga (68-k.)

Wyr.: Kamil Krasecki, Damian Trzciński, Tomasz Obrębski.

KLASA "B"

4 kolejka - 14 września

GRUPA IV

MAZUR Świętajno - ŹRÓDLANI Łyna 3:3 (1:1)

MAX-BUD Piątki - ZRYW Jedwabno 1:1 (0:1)

Bramka dla ZRYWU: Patryk Włodkowski (25)

ZRYW: Dymek, Kawiecki, Achremczyk, Zalewski, Mierzejewski, Żmijewski, D. Włodkowski, Sznajder (53 Olszewski), Kowalczyk, Dymek, P. Włodkowski

W meczu na szczycie zdecydowanie więcej niż bramek było fauli i kartek. Dwa czerwone kartoniki obejrzeli zawodnicy z Jedwabna: Piotr Zalewski (70 min, za faul taktyczny) i Waldemar Kowalczyk (77 min, za uderzenie rywala w twarz).

ORZYC Janowo - KS Grunwald 4:1 (1:1)

KORMORAN Ruszkowo - ZEON Wierzbica 2:1 (1:1)

Pauzowała OLIMPIA II Olsztynek

Tabela

1.KORMORAN 4 9 13- 9 2.MAX-BUD 4 8 14- 4 3.ORZYC 4 7 19- 7 4.ZRYW 3 7 9- 3 5.ZEON 3 6 10- 7 6.ŹRÓDLANI 3 4 10-11 7.GRUNWALD 4 3 9-16 8.MAZUR 4 1 6-17

 

9.OLIMPIA II	3  0   5-20

 

2003.09.17