Wypadek, w którym zginął Stanisław Drężek, o którym piszemy na str. 4., niestety nie był jedyną tragedią z udziałem motocyklisty w ubiegły weekend. W sobotę 7 września około godziny 20.00 w Wielbarku 26-latek kierujący motocyklem ETZ, jadąc w terenie zabudowanym, najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem. W efekcie uderzył w ogrodzenie posesji i przewrócił się. W wyniku uderzenia i doznanych obrażeń mieszkaniec gminy Wielbark poniósł śmierć na miejscu.
Z kolei w poniedziałek 9 września koło południa na krajowej „57” w Nowinach kierujący motorowerem zderzył się z fiatem. Prowadzacy jednoślad nie przeżył wypadku.
W niedzielę 8 września doszło do zdarzenia, w którym także ucierpiał motocyklista, ale jego skutki nie były już tak tragiczne. Na trasie Wielbark – Piwnice Wielkie kierujący Harleyem Davidsonem 63-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu. Mężczyzna ze złamaną ręką został przewieziony do szpitala w Olsztynie.
W NERWACH NISZCZYŁ SAMOCHODY
Kłótnia z konkubiną tak bardzo zdenerwowała pewnego 23-letniego mieszkańca Szczytna, że w celu wyładowania agresji niszczył on samochody parkujące na ul. Żeromskiego. Do zdarzenia doszło późnym wieczorem w środę 4 września. Rozebrany do połowy mężczyzna, mając w organizmie prawie 3 promile alkoholu, zniszczył lusterka i uszkodził lakier na kilku pojazdach. Kiedy na miejsce przyjechał radiowóz, 23-latek zaczął uciekać w kierunku pobliskich garaży. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Policjanci zabrali go do aresztu, gdzie mógł się wyciszyć i wytrzeźwieć. Właściciele samochodów wyceniają poniesione straty. Nerwowy 23-latek usłyszał zarzut niszczenia mienia. Grozi mu za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
NIEROZWAŻNI QUADOWCY
W czwartek 5 września około godziny 18.00 na terenie dzikiej żwirowni w gminie Pasym dwóch mężczyzn jeździło quadem. W pewnym momencie, na nierównościach, pojazd się wywrócił. Dla jednego z jadących nim mężczyzn upadek zakończył się urazem pleców. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala. Okazało się, że 36-latek doznał uszkodzenia kręgosłupa. Obecnie przebywa w Szpitalu Wojewódzkim w Olsztynie. Policjanci wyjaśniają teraz przebieg zdarzenia. Za spowodowanie wypadku drogowego grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
UWAGA NA DOMOKRĄŻCÓW
W ostatnim czasie na terenie powiatu szczycieńskiego miały miejsce zdarzenia polegające na tym, że właściciele mieszkań, nie podejrzewając złych zamiarów, wpuszczały obce osoby. Gościnność gospodarzy obróciła się jednak przeciwko nim, bo nieznajomi okazywali się złodziejami. Policja przestrzega, aby być ostrożnym i z rezerwą traktować takie osoby. Nie należy ich wpuszczać do mieszkań nawet wtedy, gdy powołują się na jakąś instytucję lub sprawę niecierpiącą zwłoki. Jeżeli już dojdzie do tego, że nieznajomi zostaną wpuszczeni, nie wolno ich pozostawiać samych. Należy też mieć szczególne baczenie na grupy trzy-, czteroosobowe, które proponują np. zakup dywanów. Odwracając w ten sposób uwagę gospodarzy, dokonują penetracji mieszkania, a następnie kradzieży wartościowych rzeczy i pieniędzy.
- Prosimy każdego, kto zauważy, że w pobliżu domostw, osiedli lub mieszkań sąsiadów kręcą się nieznajomi, aby powiadomił policję – apeluje sierż. sztab Ewa Szczepanek z KPP w Szczytnie.
Kontakt z policją:
89-623-22-00 lub 112 i 997.
ZŁODZIEJ NA WESELU
W nocy z soboty na niedzielę (7/8 września) w gminie Jedwabno w lokalu, w którym odbywało się wesele, doszło do kradzieży telefonu komórkowego. Jeden z gości, 30-letni mieszkaniec Płońska, skorzystał z tego, że pewna uczestniczka imprezy poszła potańczyć, zostawiając na krześle torebkę. Wtedy jej zawartością zainteresował się 30-latek. Mężczyzna wyjął z torebki telefon i zabrał go. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery zainstalowane wewnątrz lokalu i poszkodowana powiadomiła policję. Funkcjonariusze szybko ustalili zakwaterowanie 30-latka. Amator cudzej własności, gdy zorientował się, że szuka go policja, zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został jednak zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Telefon skradziony przez sprawcę i schowany przez niego w koszu na śmieci, odzyskano i zwrócono właścicielce. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
oprac. (ew)