W najbliższy weekend miały zostać wznowione rozgrywki IV ligi i klasy okręgowej. Zimowa aura może jednak to utrudnić.

Zespoły rozpoczęły rundę wiosenną jeszcze jesienią. Nie uczyniła tego Omulew Wielbark, która nie zagrała w listopadzie w Giżycku z Mamrami z powodu złego stanu murawy. Zaległy mecz miał się odbyć w miniony weekend, ale na drodze stanęła zimowa aura. Zgodnie z terminarzem podopieczni Mariusza Korczakowskiego powinni zmierzyć się na własnym boisku w Wielką Sobotę z Zatoką Braniewo, natomiast Błękitni Pasym mieli zagrać w Gołdapi z Romintą. Wiele przemawia za tym, że co najmniej część IV-ligowych boisk nie będzie się nadawała przed Wielkanocą do gry i spotkania zostaną przełożone. Decyzja w tej sprawie, dotycząca również zespołów z klasy okręgowej, w tym Zrywu Jedwabno, miała zapaść dziś, tj. w środę.

Zarówno w naszym województwie, jak i w województwach ościennych znajduje się kilka boisk, na których gra w piłkę jest możliwa nawet w niskich temperaturach. Skorzystali z tego podopieczni Sławomira Opalińskiego, którzy w miniony weekend wygrali z Leśnikiem Nowe Ramuki 2:0. Bramki zdobyli: Bartosz Nosowicz i Arkadiusz Foruś.

(gp)