Radni miejscy w Szczytnie nie składają broni. Po negatywnym zaopiniowaniu ich uchwały w sprawie nieudzielenia absolutorium burmistrzowi miasta przez Skład Orzekający RIO, postanowili odwołać się do wyższej instancji. - To żenująca farsa. Szczytno staje się pośmiewiskiem w całej Polsce - uważa radny Robert Siudak z ugrupowania popierającego burmistrza. Radni opozycji mający większość w radzie odrzucają zarzuty, twierdząc, że korzystają tylko z przysługujących im uprawnień.
ŻENUJĄCA FARSA
Największy klub w Radzie Miejskiej - "Forum Samorządowe" wystąpił z wnioskiem do przewodniczącej rady o odwołanie się od opinii Składu Orzekającego Regionalnej Izby Obrachunkowej. Radni nie zgadzają się ze stanowiskiem SO, który negatywnie zaopiniował uchwałę o nieudzieleniu absolutorium burmistrzowi Szczytna.
- Zapisy w tym orzeczeniu mijają się z prawdą - uzasadniał podczas specjalnie zwołanej sesji Rady Miejskiej (12 czerwca) szef "Forum" Henryk Żuchowski.
Inne zdanie miał w tej sprawie radny Robert Siudak.
- Kontynuowanie tego tematu jest żenującą farsą stawiającą nasze miasto w bardzo złym świetle. Szczytno staje się pośmiewiskiem w całej Polsce - nie żałował mocnych słów radny. - To wstyd, że Rada Miejska zamiast sprawami gospodarki i rozwojem miasta, zajmuje się czymś takim.
DYSKUSJA O WSTYDZIE
Zarzuty Siudaka odpierał Żuchowski.
- Wstyd jest, ale za to, że planowało się wykonanie drogi za 800 tys. zł, a wykonano za 2,6 mln zł - mówił szef opozycji, odnosząc się do modernizacji ulic Solidarności i Działkowej. Wytykał też burmistrzowi opieszałe wykonywanie inwestycji, jako przykład podając remont ulicy Pola.
Ten ostatni zarzut spotkał się z kąśliwymi komentarzami części radnych: - Jeszcze niedawno Żuchowski rzucał gromy na Bielinowicza, że ten wszedł w układ z Tomaszewskim, godząc się za olbrzymie pieniądze (ponad 700 tys. zł) współfinansować z kasy miejskiej remont drogi prowadzącej do jego firmy. Teraz, bez wstydu, atakuje burmistrza za powolne tempo prac na Pola.
Powodem bardzo ciepłego dziś traktowania remontu tej ulicy przez Żuchowskiego jest pozyskanie przez niego bezcennego sojusznika, jakim jest radny Tomaszewski. Przy panującym w Radzie Miejskiej układzie 10-10 jego głos decyduje o przyjęciu bądź odrzuceniu najważniejszych uchwał. Tak było np. przy głosowaniu absolutorium.
Takiej sugestii Żuchowski zdecydowanie zaprzecza.
- Protestowałem przeciwko udziałowi miasta w remoncie ulicy Pola wtedy, gdy była ona drogą powiatową. Po zmianie jej kategorii na miejską, przeciwko czemu też protestowałem, uważam, że nie ma innego wyjścia, jak wybudować tę drogę - tłumaczy Żuchowski.
PATOWA SYTUACJA
Niespodzianki nie było. Dziesiątka radnych "Forum" wzmocniona głosem Tomaszewskiego zadecydowała o tym, że Rada Miejska w Szczytnie odwoła się do Kolegium RIO od uchwały Składu Orzekającego. Stanowisko Kolegium wydaje się oczywiste. Na początku czerwca uznało ono, że nieudzielenie absolutorium burmistrzowi Szczytna jest nieważne, mało prawdopodobne więc jest, żeby teraz zmieniło zdanie.
- Niewykluczone, że procedura absolutoryjna nie zostanie rozstrzygnięta - mówi prezes RIO w Olsztynie Iwona Bendorf-Bundorf. - To w niczym nie przeszkadza prawidłowemu funkcjonowaniu samorządu. Podobną sytuację patową mamy w Dobrym Mieście i kilku jeszcze innych miejscowościach naszego województwa.
(olan)
2006.06.14