Nastroje mieszkańców Szczytna nie są zbyt optymistyczne. Rośnie ich niezadowolenie z działań władz różnych szczebli, a nawet wymiaru sprawiedliwości. W naszym mieście potrzebna jest szybka ingerencja w władz państwowych - takie wnioski można było wysnuć po spotkaniu szczytnian z senatorem Jerzym Szmitem.

Dlaczego PiS nic tutaj nie robi

Politycy PiS-u nie zasypiają gruszek w popiele. Po niedawnej wizycie w Szczytnie posła Gosiewskiego tym razem gościł w naszym mieście senator tej partii Jerzy Szmit. W trakcie pobytu aż dwukrotnie spotkał się z mieszkańcami Szczytna - w restauracji "Vis a vis" i ratuszu miejskim.

Temu pierwszemu towarzyszyła otoczka polityczna, związana z nadchodzącymi wyborami samorządowymi. W spotkaniu uczestniczyli członkowie dwóch stowarzyszeń - Forum Samorządowego oraz Pro Publico Bono. W roli prowadzącego wystąpił Henryk Żuchowski, lider Forum i kandydat na przyszłego burmistrza.

LOTNISKO I METROPOLIA

Zanim doszło do debaty, senator Szmit nawiązał do dwóch tematów, które żywo powinny interesować mieszkańców Szczytna - losów lotniska w Szymanach oraz starań o przyznanie statusu metropolii Olsztynowi.

Dzięki zabiegom senatora udało się z niemałym trudem po raz pierwszy wywalczyć z budżetu państwa środki na rozbudowę lotniska.

- Te 2 mln zł nie odpowiadają ani potrzebom, ani możliwościom. Pozyskanie tej kwoty ma jednak spore znaczenie polityczne i społeczne - mówił senator. Teraz bardzo dużo zależeć będzie od sejmiku wojewódzkiego i tego, czy dotychczasowe deklaracje, niepoparte konkretami zechce przełożyć na wymierne działania. Najważniejszym dla przyszłości lotniska będzie wywalczenie przez samorząd wojewódzki prawa do jego własności. Bez tego o rozwoju portu w Szymanach nie ma co marzyć.

Szansą dla Szczytna może być też uzyskanie przez Olsztyn statusu metropolii. Zakłada się, że w jej skład wchodziłyby także powiaty olsztyński i szczycieński. To wymaga jednak szeregu starań i niezbędnych inwestycji, o które jednak warto się pokusić. Status metropolii daje bowiem liczne przywileje i zwiększa szanse na ożywienie gospodarcze, a co za tym idzie zmniejszenie bezrobocia.

PRZYGRYWKI PRZEDWYBORCZE

Ewa Czerw, radna Forum wypytywała senatora o to, czy władze PiS-u dopuszczają możliwość tworzenia w terenie koalicji z lokalnymi stowarzyszeniami i popieranie ich kandydata na burmistrza.

- Decyzje jeszcze nie zapadły - odpowiedział Szmit. - Na pewno jednak będziemy szukali koalicjantów, żeby wygrać wybory.

Od razu wykluczył z tego grona SLD oraz ludzi nieuczciwych, mających problemy z prawem, kojarzonych z różnymi aferami.

- Jeśli miejscowe władze PiS dogadają się ze stowarzyszeniami czy organizacjami, rozumiem, że szczebel centralny nie będzie w to ingerował? - dociekał Henryk Żuchowski.

- Tak to sobie wyobrażam - odpowiedział Szmit.

Zabiegi Żuchowskiego mogą jednak spalić na panewce. Jego postać w negatywnym bowiem świetle przedstawiła senatorowi znana szczycieńska bizneswoman Wiesława Enerlich-Kozioł.

Podczas spotkania w ratuszu wróciła wspomnieniami do spraw sprzed kilku lat związanych z budową w Szczytnie dużych marketów, za którymi, według niej, kryje się ogromna korupcja. Mówiła, że próbowała ostro przeciwstawiać się lokalizacji tego typu inwestycji z obcym kapitałem, ale poniosła klęskę. Ówczesny burmistrz Żuchowski założył jej sprawę.

- Przegrałam ją. On nie mógł przegrać, bo by nie był burmistrzem. I tak to się zaczęło w Szczytnie - wspominała Wiesława Enerlich-Kozioł.

Temat budowy dużych sklepów dominował podczas spotkań z senatorem, w których bardzo licznie uczestniczyli szczycieńscy przedsiębiorcy.

- Dzięki Kauflandowi czy Lidlowi za rok nie będziemy mieli w Szczytnie lokalnego handlu - ostrzegał Krzysztof Gamdzyk. Z kolei Benedykt Bielski zapowiadał, że na skutek takiej konkurencji zmuszony został do zwolnienia 17 spośród 42 zatrudnionych w jego firmach pracowników. - Jak tu walczyć z bezrobociem? Gdzie są nasze władze? - bezradnie rozkładał ręce szczycieński przedsiębiorca.

- Dlaczego PiS nic w tej sprawie nie robi? - wtórowali mu inni.

Senator Szmit próbował łagodzić nastroje, apelując o cierpliwość. Poinformował, że jest już zgłoszony nowy projekt ustawy dotyczącej sklepów wielkopowierzchniowych.

- Na pewno nie będzie już takiej otwartości dla tego typu inwestycji - zapowiedział.

ŻĄDANIA ROZLICZEŃ

Zebrani w "Vis a vis" i ratuszu żądali szybszego tempa rozliczeń z wszelkimi nieprawidłowościami, nie tylko na szczeblu centralnym, ale i powiatowym. Bardzo krytycznie wyrażali się o wymiarze sprawiedliwości.

- Opinia odnośnie sądów i działań prokuratur jest beznadziejna, również w Szczytnie. Są wsród nas pracodawcy, którzy mają problemy z tym wymiarem sprawiedliwości - utyskiwał Żuchowski chcac dociec, jaka będzie procedura rozliczeń. - Kierunek obrany przez ministerstwo jest dobry z tym, że tu na dołach na razie nic się nie dzieje.

Podobnie jak w przypadku dużych marketów, tak w tej sytuacji senator uspokajał zgromadzonych.

- Zmiany już idą i dojdą także do Szczytna - zapewniał.

Andrzej Olszewski

2006.03.01