Aura nie rozpieszcza drogowców, a i na przyszłość dobrze im nie wróży. Miasto już przygotowuje się do cząstkowych remontów, jakie są nieuniknione.
Wśród pierwszych ogłoszonych w tym roku przetargów znalazł się i ten, który dotyczy remontów cząstkowych nawierzchni jezdni. Ile pieniędzy te remonty pochłoną - na razie nikt przewidzieć nie może.
- W ubiegłym roku miasto wydało na ten cel 300 tysięcy złotych, ale przy okazji naprawialiśmy nawierzchnie w szerszym zakresie, usuwając pęknięcia, które w tym roku mogłyby się przekształcić w dziury - mówi Wiesław Kulas, inspektor w wydziale gospodarki miejskiej.
Na bieżące utrzymanie dróg miasto planuje wydać w tym roku 650 tysięcy złotych. To nie tylko łatanie dziur w jezdniach, ale i naprawa chodników, uzupełnianie braków i stawianie nowych znaków drogowych, remonty dróg gruntowych. W tę kwotę wliczone jest także 60 tysięcy przeznaczone na pokrycie części kosztów związanych z planowanymi remontami chodników przy drogach krajowych. Nowego wyglądu nabierze więc odcinek chodnika przy ul. Polskiej poczynając od ul. Linki do ul. Żeromskiego (czyli m.in. przy Rolniczym Domu Towarowym) oraz chodnik przy ul. Lemańskiej u zbiegu z ulicą Drzymały.
Rozstrzygnięcie przetargu na remonty cząstkowe przewidziane jest na 17 lutego. Miasto ogłosiło także przetarg na "ozdabianie" ulic znakami, zarówno pionowymi, jak i poziomymi.
(hab)
2004.01.28