W piątkowy wieczór 5 marca, niemal o tej samej porze, w Piduniu doszło do dwóch kolizji drogowych.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce tuż po godzinie 18.00 na trasie Piduń – Jedwabno. Kierujący fordem 32-letni mieszkaniec Warszawy nie dostosował prędkości do panujących warunków, zjechał z jezdni do rowu i dachował. Na szczęście ani on, ani towarzysząca mu 31-letnia pasażerka nie doznali obrażeń. Sprawca kolizji został ukarany przez policjantów mandatem.
Pół godziny później na odcinku Piduń – Rekownica doszło do drugiego zdarzenia. Kierujący BMW 24-latek z powiatu łomżyńskiego na łuku drogi także nie dostosował prędkości do panujących warunków. W wyniku tego zjechał do rowu, po czym uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Wraz z kierowcą podróżowały jeszcze dwie kobiety w wieku 22 i 23 lat. Ani jemu, ani pasażerkom nic poważnego się nie stało.