Blisko 1,5 mln zł zapłaci nabywca dwóch działek miejskich położonych przy rogu ulic Przemysłowej i Dąbrowskiego. Cztery lata temu cena za nie wynosiła ... 25 tys. złotych.
Przeprowadzony w ubiegłym tygodniu przetarg na sprzedaż dwóch działek komunalnych pod działalność handlowo-usługową przyniósł nieoczekiwane rozstrzygnięcia. Do licytacji wystawiono nieruchomości położone przy ulicy Dąbrowskiego o powierzchni 63 i 53 ary. Cena wywoławcza netto za pierwszą wynosiła 260 tys. zł, a za drugą, mającą lepszą lokalizację, bo przy zbiegu z ulicą Przemysłową - 280 tys. złotych. Zgłosiło się czterech oferentów, ale ceny przebijało tylko trzech z nich. Ostatecznie licytacja doszła do kwot 450 i 815 tys. zł netto. Nabywca obu działek, T. Tomaszewski wpłaci do kasy miasta blisko 1,5 mln zł brutto. Przypomnijmy, że działki przy ulicy Przemysłowej miasto próbowało zbyć od blisko dziesięciu lat. Początkowo nie było chętnych. Wreszcie, w 2004 roku w wyniku rokowań ich nabywcą za 25 tys. zł została firma Grand Meble z Łysych. Niestety po dwóch latach grunty ponownie trafiły do miasta, bo firma zrezygnowała z budowy w Szczytnie fabryki mebli.
Naczelnik wydziału rozwoju miasta, organizatora przetargu, Marta Deptuła-Sitarek przyznaje, że nie spodziewała się, że licytacja dojdzie do tak wysokich kwot.
- Liczyłam łącznie na 600, najwyżej 700 tysięcy złotych, a tymczasem mamy sensację.
Naczelnik cieszy się, tym bardziej, że również pokaźne kwoty wpłynęły niedawno do kasy miasta za sprzedaż dwóch innych pobliskich działek - naprzeciw dawnej „Unimy” (razem ponad 700 tys. zł), a także działki przy ul. Krzywej (ok. 500 tys. zł). Do przetargu przygotowywane są kolejne dwie działki w okolicach „Unimy”.
- Dziś zamiast w akcje czy lokaty bankowe, najlepiej inwestować w nieruchomości - tłumaczy duży popyt na nie Marta Deptuła-Sitarek.
(olan)/A. Olszewski