Znaczne ochłodzenie powoduje, że mieszkańcy intensywniej niż w ostatnich tygodniach dogrzewają swoje mieszkania, nie zawsze dbając o należyty stan przewodów kominowych.
Na skutki nie trzeba długo czekać. Tylko w minionym tygodniu strażacy odnotowali aż osiem interwencji związanych z pożarami sadzy w kominach. Na szczęście żaden z nich nie spowodował większych strat. Zdarzenia takie miały miejsce na ul. 1 Maja w Szczytnie (28 grudnia), w Orzeszkach (30 grudnia), na ulicach Władysława IV i Sikorskiego (1 stycznia), w Brajnikach (2 stycznia), na ul. Dworcowej w Pasymiu (3 stycznia) oraz w Jedwabnie w ośrodku zdrowia na ul. Wielbarskiej (3 stycznia). W Waplewie w piątek 1 stycznia po ugaszeniu sadzy i założeniu sita na komin strażacy rozebrali część stropu, by sprawdzić, czy nie ma tam zarzewia ognia.