limg("06_FOTO A.JPG", "Arielowi K. ze Szczytna za posiadanie ulotek propagujących treści faszystowskie grozi kara
do 2 lat więzienia");
W niedzielę 25 sierpnia przed rozpoczęciem koncertu w jednej z miejscowości pod Ostródą policjanci zatrzymali 22-letniego mieszkańca Szczytna. Ariel K. miał przy sobie kilkadziesiąt ulotek zawierających symbolikę faszystowską i nawołujących do nienawiści narodowościowej oraz rasowej. Młody szczytnianin trafił do komendy w Ostródzie, gdzie został przesłuchany. Przyznał się do zarzucanego mu czynu, odmawiając składania wyjaśnień. W trakcie przeszukania jego mieszkania w Szczytnie funkcjonariusze natrafili na podobne ulotki. Zabezpieczono również komputer mężczyzny, by biegły mógł wypowiedzieć się na temat zawartych w nim treści. Za posiadanie materiałów propagujących faszyzm grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
WYPADEK W ŁUPOWIE
W czwartek 22 sierpnia wieczorem w Łupowie kierujący citroenem saxo 19-latek na łuku drogi nie dostosował prędkości do panujących warunków i stracił panowanie nad pojazdem. W efekcie samochód zjechał na pobocze i kilka razy dachował. Chłopak, który nie miał prawa jazdy, w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem do Olsztyna.
PARALOTNIA NA DRZEWIE
Nietypowe wezwanie odebrali strażacy w sobotę 24 sierpnia wieczorem. W miejscowości Dąbrowa na drzewie rosnącym na skraju drogi gruntowej zawisła paralotnia. Pilotujący ją mężczyzna zszedł z wysokości 8 metrów o własnych siłach i nie chciał pomocy medycznej. Strażacy zdjęli paralotnię z drzewa.
ZDERZENIE Z CIĘŻARÓWKĄ
W środę 21 sierpnia wczesnym rankiem w Dłużku daewoo matiz zderzył się z ciężarowym DAF-em. Przyczyną była najprawdopodobniej nadmierna prędkość. Kierujący autem osobowym 28-latek podróżował sam. Mężczyzna doznał złamania uda i trafił do szpitala w Olsztynie. Kierowcy DAF-a nic poważnego się nie stało.
POŻAR W LESIE I NA POLU
W niedzielę 25 sierpnia w Długim Borku wybuchł pożar poszycia w lesie sosnowym. Przypuszczalną przyczyną jego pojawienia się było podpalenie. Strażacy, którzy przybyli na miejsce, szybko opanowali żywioł.
Tego samego dnia w Lemanach zapaliły się trzy baloty słomy. Pożar został ugaszony.